Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zełenski zaprasza do Buczy Merkel i Sarkozy’ego. Żeby zobaczyli, do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
flickr.com/European People's Party/Public
– Zapraszam byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel i byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego do Buczy, by zobaczyli, do czego prowadzi polityka ustępstw wobec Rosji – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

– Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego przez 14 lat doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji – podkreślił Wołodymyr Zełenski w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Dwoje byłych przywódców powinno tam pojechać, by „zobaczyć na własne oczy zakatowanych Ukraińców i Ukrainki” – dodał.

Na tym samy nagraniu prezydent Ukrainy mówi o setkach zabitych ludzi, zakatowanych, rozstrzelanych cywilów. – Ciała na ulicach, zaminowane terytorium, zaminowane są nawet ciała zabitych. Wszędzie skutki szabrownictwa – mówił.

– Na naszej ziemi było skoncentrowane zło: zabójcy, kaci, gwałciciele, szabrownicy, którzy nazywają siebie armią. I którzy zasługują tylko na śmierć po tym, co zrobili – dodał.

Wołodymyr Zełenski wskazał, że chciałby, aby matka każdego rosyjskiego żołnierza zobaczyła ciała zabitych ludzi w Buczy, Irpieniu, Hostomlu.

Mer Buczy Anatolij Fedoruk powiedział w sobotę agencji AFP, że w zbiorowych mogiłach trzeba było tam pochować 280 ciał. Dodał, że wszystkie pochowane osoby miały ślady po rosyjskich kulach. Dziennikarz AFP przekazał, że widział ciała co najmniej 20 mężczyzn ubranych po cywilnemu, jeden z nich miał związane z tyłu ręce, a obok niego leżał otwarty ukraiński paszport.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki