Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żelisław Żyżyński: Real i Barcelona to świetne kluby z jeszcze lepszym marketingiem [ROZMOWA]

rozm. Paweł Hochstim
Żelisław Żyżyński: Ten mecz jest wielkim wydarzeniem telewizyjnym
Żelisław Żyżyński: Ten mecz jest wielkim wydarzeniem telewizyjnym Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Z Żelisławem Żyżyńskim, komentatorem piłkarskim telewizji Canal+, rozmawia Paweł Hochstim.

Dlaczego meczem Real Madryt - FC Barcelona interesuje się cały świat?
Najbardziej romantyczną odpowiedzią byłoby to, że to dwa najwspanialsze, największe kluby świata, ale prawdziwa odpowiedź jest inna: Bo najlepiej działają działy marketingu obu tych klubów. Oba fantastycznie wykorzystały tło historyczne tej rywalizacji, a do tego nieco to tło domalowały. Udało się przekonać cały świat, że to jest więcej, niż zwykły mecz. I to na nim przeciętny kibic powinien skupić uwagę. Oczywiście marketingowcy mieli materiał do wykorzystania, ale to marketing jest w dużej mierze decydujący.

Myślę, że gdybyśmy mieli wybrać dziesięć najlepszych meczów piłkarskich ostatniego dziesięciolecia, to niewiele byłoby w nich El Clasico.
A ja myślę, że kilka byśmy jednak wskazali, bo to najczęściej są bardzo dobre mecze, a nawet jeśli jest przeciętny, to jest bardzo łatwo wskazać z niego kilkadziesiąt smaczków, czy to pierwszy mecz trenera, a może kolejny rekord Messiego, a może Ronaldo. O tych meczach zawsze będzie mówił cały świat i zawsze dowiemy się z gazet, dlaczego ten konkretny mecz był historyczny i dlaczego dobrze, że go obejrzeliśmy.

Ale gdybyś miał wybrać ten jeden, który zapadł Ci w pamięć?
W ostatnich dziesięciu latach? Na pewno wskazałbym to pamiętne zwłaszcza dla Jose Mourinho 5:0, czyli pokaz futbolu totalnego i fantastyczne widowisko. Ale wiele z tych meczów było dobrych i dobrze się na nie patrzyło.

Liga hiszpańska jest najlepsza na świecie, czy ma dwa najlepsze kluby?
Uważam, że gdy jest mecz na Wyspach Brytyjskich to zawsze dobrze się go ogląda, bez względu, by to pierwsza, czy trzecia klasa rozgrywkowa. El Clasico też jest takim meczem. Wszystko jest tam na najwyższym poziomie, aczkolwiek uważam, że można znaleźć na świecie równie interesujące rywalizacje, ale tam brakuje marketingu. Real Madryt i Barcelona mają najwięcej fanów na Facebooku, a przecież żyjemy w epoce social mediów. Jeśli obie mają bodajże 90 milionów fanów na Facebooku, to bez wątpienia jest to wyznacznik. Wmówiono ludziom, że każdy musi się opowiedzieć albo za Realem, albo za Barceloną. Tak jak kiedyś w Polsce wmówiono, że albo jesteś za PiS, albo za PO.

Ale tu też jest tło polityczne, bo w Katalonii coraz głośniej mówi się o niepodległości tej części Hiszpanii. Niedawno szefowie ligi francuskiej ogłosili, że chętnie przyjmą Barcelonę do swoich rozgrywek. Wyobrażasz sobie kiedyś Gran Derbi pomiędzy Barceloną, a Paris Saint Germain?
W Hiszpanii jest bardzo zagmatwana sytuacja, jeśli chodzi o prawa telewizyjne. Mam wrażenie, że ludzie rządzący ligą nie do końca mają świadomość, jakimi pieniędzmi obracają. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że ktoś w Hiszpanii może nie docenić tego, a Francuzi mogą wykorzystać ten moment i przejąć Barcelonę. Kto wie, czy kiedyś tak się nie stanie? A kto na tym straci? Myślę, że przede wszystkim Real.

Ten mecz jest wielkim wydarzeniem telewizyjnym. Miałeś okazję pracować przy Gran Derbi. Z każdego meczu powstają filmy dokumentalne, robione bardzo profesjonalnie. Są dziesiątki kamer wycelowanych w konkretnych piłkarzy. Widać każdy gest, każde drżenie mięśnia. W Canal+ wysyłaliśmy zawsze dwóch komentatorów i reportera nadającego z płyty boiska. Myślę, że w każdym miejscu świata, bez względu na porę, można łatwo znaleźć pub, gdzie da się obejrzeć ten mecz. Bo tym meczem żyje cały świat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki