Pożar niebezpiecznych dla środowiska odpadów w Zgierzu był największym w ostatnich latach w województwie łódzkim. Wybuchł 25 maja, a jego dogaszanie zakończyło się 1 czerwca. Jego skutki odczuwalne były nie tylko w Zgierzu, ale i wielu sąsiednich gminach, bo jego efektem była toksyczna chmura pełna m.in. tlenków azotu, tlenków siarki i dioksyn.
Wzrost stężenia szkodliwych substancji odnotowano m.in. w Aleksandrowie Łódzkim, Bełdowie, Orzechowie, Jerwonicach, Puczniewie, Charbicach Dolnych, Charbicach Górnych, Rąbieniu, Niesięcinie, Konstantynowie Łódzkim, a także w północnej części Łodzi i zachodniej części Zgierza. Toksyczna chmura była widoczna nawet z odległości kilkudziesięciu kilometrów.
100 tys. zł. które miastu Zgierz przekazał łódzki sejmik, wystarczy akurat na pokrycie kosztów zużycia wody podczas akcji gaśniczej.
- Koszty całej akcji gaśniczej i związanej z nią logistyki wyniosły ponad 300 tys. zł. - mówi prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski, który zwrócił się z wnioskiem o dotację do marszałka województwa łódzkiego.
Gigantyczny pożar w Zgierzu gasiło 250 zastępów straży pożarnej.
Pożar wysypiska w Zgierzu. Zarzuty prokuratorskie dla prezesa, który sprowadzał odpady z zagranicy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?