Zgierz: drastyczna podwyżka opłat za wywóz śmieci. Zgierzanie płacą od zużycia wody, czyli w systemie, który chce wprowadzić prezydent Łodzi

PODWYŻKA STAWEK ZA WYWÓZ ŚMIECI W ZGIERZU

Podwyższone mają zostać obie stawki odbioru odpadów: w domach wolnostojących z 29zł za osobę do 36zł, co oznacza wzrost o 24,1 proc. oraz w budynkach wielolokalowych: z 11,15 zł za metr. sześc. zużytej wody do 12,73 z, czyli o 14,2 proc.

- Zmiany podyktowane są wzrostem kosztów systemu - tłumaczy prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski. - W zeszłym roku te koszty systemu się nie finansowały. Zakładaliśmy wartość faktur comiesięcznych na poziomie 1,5 - 1,6 mln zł, a faktyczne koszty przekraczały 2 mln zł, a we wrześniu ta kwota wyniosła 2,6 mln zł. Nie płacimy już ryczałtem, a automatem, a zatem ile śmieci wyprodukujemy, tyle musimy za nie zapłacić. Rozumiem rozgoryczenie mieszkańców, że ten system jest coraz droższy, ale jest to tendencja ogólnokrajowa.

Prezydent Staniszewski dodał, że mimo wprowadzenia niemal maksymalnych, dopuszczalnych ustawowo stawek, system w Zgierzu i tak się nie sfinansuje, bo zabraknie ponad 400 tys. zł, które będzie musiał dopłacić budżet miasta, czyli jego mieszkańcy. Według prezydenta ustawodawca musi zmienić podejście, tak by ograniczyć monopol na rynku odbioru odpadów i przestali "ograbiać" mieszkańców narzucając zbyt wywindowane koszty.

Radni Zgierza podwyższając stawki, nieco zmodyfikują zgierski system połączenia opłat za wywóz śmieci z ilością zużytej wody po ostatnich uwagach Regionalnej Izby Obrachunkowej. W lokalach użytkowych będącymi częściami lokali wielolokalowych także będzie się płacić od zużytej wody, a nie jak dotąd od metra kwadratowego.

SYSTEM ZGIERSKI BĘDZIE OBOWIĄZYWAŁ W ŁODZI

Na modłę zgierską ma być także przygotowany system, który chce wprowadzić prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO). Po porażce niekonsultowanej z mieszkańcami i spółdzielniami pierwszego, listopadowego projektu, który uchyliła RIO, podniesiono opłaty w systemie za osobę - z 24 na 34 zł. Tę podwyżkę tłumaczono nie bilansowaniem się systemu, z którego bez konsekwencji umykają głównie najemcy mieszkań, a dziura za ubiegły rok sięgnęła 50 mln zł. Dlatego w środę (27 stycznia) współrządzące Łodzią Koalicja Obywatelska i PiS podejmą drugą próbę wprowadzenia systemu opłat za wywóz śmieci ze zużyciem wody. Stawka za metr sześć. to 9,60 zł przy czym średnie zużycie wody na osobę miesięcznie to trzy m., sześc. Czteroosobowa rodzina zapłaci zatem średnio 115,20 zł miesięcznie, podczas gdy jeszcze w zeszłym roku płaciła 96 zł. Mieszkańcy domków jednorodzinnych nadal mają płacić "za osobę", tyle, że już 34 zł.

Nowy system ma zdaniem radnych KO/SLD zagwarantować przede wszystkim szczelność: zapłacą wszyscy, a jak teraz "uczciwi płacą za nieuczciwych". Nowy system miałby obowiązywać od 1 lipca, opłaty zaś naliczane na podstawie zużycia z kwietnia, maja i czerwca.

Temat łączenia opłat za wywóz śmieci nie jest jednak wolny od interesów i paradoksów partyjnych. W Zgierzu ten system został wprowadzony w zeszłym roku m.in. dzięki głosom radnych PiS, które współrządzi miastem, a kontestowany przez Koalicję Obywatelską, która jest w opozycji. W Łodzi jest odwrotnie: KO i SLD prą do wprowadzenia systemu wiążącego opłaty za wywóz śmieci ze zużyciem wody, a opozycyjni radni PiS są przeciwni.