Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgotował 16-latce piekło: więził, bił i kopał

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Na ławie oskarżonych zasiądzie 22-letni Kamil K. Prokuratura zarzuca mu, że szarpał za włosy, bił pięścią w twarz, więził w swoim mieszkaniu 16-letnią Agnieszkę. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Oskarżony i Agnieszka byli parą. Jednak nie układa się między nimi najlepiej, bowiem – jak twierdzą śledczy – on był o nią zazdrosny i dochodziło między nimi do awantur. Do dramatycznych wydarzeń doszło 2 listopada 2019 roku podczas imprezy w mieszkaniu Kamila K. w Łodzi.

Według śledczych, podczas scysji 22-latek wyrwał nieletniej telefon i zażądał numeru PIN. Gdy nie uzyskał trzy razy uderzył dziewczynę pięścią w twarz, tak że krew jej z ust poleciała. Agnieszka wyszła z kamienicy, ale oskarżony pobiegł za nią, z powrotem zaciągnął ją do mieszkania i uderzył jej głową o drzwi. Agnieszka wyrwała się oprawcy. Pobiegła do łazienki, zamknęła się i zadzwoniła do matkiz prośbą o pilną pomoc. Kobieta wsiadła do taksówki i udała się córce na ratunek po drodze alarmując policję.

Tymczasem Kamil K. wyważył drzwi do łazienki, wyciągnął Agnieszkę i tak ją kopnął, że upadła na podłogę. Gdy leżała kopał ją w głowę i brzuch, po czym wziął nóż, przystawił jej do gardła i zagroził, że ją zabije.

Kiedy zakrwawiona i zmaltretowana dziewczyna poprosiła o wodę, oskarżony przyniósł ją i chlusnął nastolatce prosto w twarz, tak że była prawie cała mokra. Agnieszka chciała jak najszybciej opuścić mieszkanie, ale nie dała rady, gdyż agresywny gospodarz zamknął drzwi na klucz. Dlatego postanowiła wydostać się przez okno. Podeszła do niego i odsunęła rolety, ale Kamil K. zabrał jej buty i kurtkę.

W tym czasie pod kamienicą zjawiła się matka nieletniej i zaczęła krzyczeć: „Agnieszka! Agnieszka!” Gdy 13-latka oznajmiła swemu prześladowcy, że jej matka jest już pod domem i że wkrótce przyjedzie policja, oskarżony uderzył ją głową w twarz. Potem jeszcze raz chciał uderzyć nastolatkę, ale w mieszkaniu zjawiła się matka oskarżonego i go powstrzymała.

W tej sytuacji Kamil K. pochwycił Agnieszkę, wyciągnął przez okno i zaczął ciągnąć za sobą. Zapłakana i zakrwawiona dziewczyna była bosa. Miała na sobie spodnie i koszulkę na ramiączkach. Do tego była mokra. Nic więc dziwnego, że trzęsła się z zimna. W pewnym momencie nastolatka wyrwała się swemu oprawcy, którego wkrótce zatrzymali policjanci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki