Warto zauważyć jednak pozytyw - od kilkunastu miesięcy poprawiają się warunki w jakich żyją zwierzęta. Zamiast przyciągać zwiedzających sprowadzaniem co rusz nowych okazów, które upychane były w za małych i nieciekawych klatkach, zaczęto stawiać na jakość. Nowości to woliery, pawilony, klatki. W ich wnętrzach zwierzęta prezentują się inaczej - są bliżej oglądających, żyją w warunkach przypominających naturalne i sprawiają wrażenie szczęśliwszych. W ciągu ostatniego pół roku otwarto wolierę dla sępów ze ścieżką trapera i Pawilon Ameryki Południowej. Nowy dom dostały surykatki.
Na lepsze warunki zasługują kolejni mieszkańcy łódzkiego zoo. Mam nadzieję, że władzom Łodzi starczy zapału, by do końca odnowić ogród. Przy odrapanych klatkach ze smutnymi zwierzętami wychodzą brzydkie zdjęcia...
Joanna Barczykowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?