- W ostatnich latach musieliśmy docieplić wiele budynków, w których mieszkają egzotyczne zwierzęta. Dociepliliśmy budynek żyrafiarni, lwiarni, małych ssaków, a także małpiarnię i częściowo ptasiarnię. Dzięki temu nasze zwierzęta mogą przetrwać zimę w dobrych warunkach. Bardzo ciepło jest także w budynkach, gdzie żyją ryby i gady oraz płazy - mówi Włodzimierz Stanisławski, dyrektor ds. hodowlanych w łódzkim zoo.
Nie wszystkie jednak boją się zimy. Najlepiej przygotowane są na nią tygrysy amurskie, które w naturze żyją w bardzo niskich temperaturach. Podczas gdy latem dwa łódzkie tygrysy najchętniej chowają się w cieniu, teraz można oglądać je w całej krasie. Na wybiegu przechadzają się także bizony, wielbłądy dwugarbne, alpaki, gwanako i bizony. Zimy nie boją się także rysie, żbiki i manule, które natura wyposażyła w ciepłe futro.
Pracownicy ogrodu zoologicznego starają się jednak wzbogacać dietę zwierząt, by zrekompensować im brak słońca.
- Podajemy zwierzętom dodatki z witaminami i minerałami. Bardzo potrzebna jest im witamina D, którą organizm wytwarza dzięki promieniom słonecznym - mówi Stanisławski. - Niektóre zwierzęta mają zimą specjalną dietę. Papugi zamiast świeżych owoców jedzą teraz orzechy i ziarna słonecznika. Z kolei niektóre gady i płazy, które w naturze zamieszkują umiarkowaną strefę klimatyczną, potrzebują porządnego schłodzenia.
Wąż eskulap zapadł w zimowy sen i jest trzymany w niskiej temperaturze na poddaszu. Po zimowej hibernacji gad uaktywni się na wiosnę, by znaleźć partnerkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?