Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zintegrowany Informator Pacjenta. Pacjenci chcą być on-line

Agnieszka Jędrzejczak
Dzięki systemowi ZIP pacjenci mogą samodzielnie sprawdzić przez internet, gdzie i kiedy się leczyli, ile to kosztowało, kto jest ich lekarzem rodzinnym albo też kiedy otrzymali refundowany sprzęt, np. aparat słuchowy lub wózek
Dzięki systemowi ZIP pacjenci mogą samodzielnie sprawdzić przez internet, gdzie i kiedy się leczyli, ile to kosztowało, kto jest ich lekarzem rodzinnym albo też kiedy otrzymali refundowany sprzęt, np. aparat słuchowy lub wózek Andrzej Zgiet/archiwum Polska Press
Ponad 78 tys. chorych przez dwa lata założyło konto w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta. Błędnie naliczone finansowanie i zabiegi, których nie było, udało się wykryć dzięki ZIP.

Łódzki stomatolog leczył uzębienie dziecka, które przebywało wtedy za granicą. Prawdopodobnie chciał oszukać Narodowy Fundusz Zdrowia i wyciągnąć pieniądze za leczenie, którego nie wykonał. Innemu pacjentowi rozliczono przeszczep w obrębie jamy ustnej, mimo że lekarze usunęli mu jedynie zmianę w jamie ustnej. Szpital dokonał korekty finansowej na ponad 11 tys. zł. Kolejny pacjent zauważył w systemie wizyty u stomatologa, których nie było. Takich spraw jak te jest wiele. Udało się je wykryć dzięki czujności pacjentów, zalogowanych w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta (ZIP).

System powstał dokładnie dwa lata temu. Dzięki niemu pacjenci mogą samodzielnie sprawdzić przez internet, gdzie i kiedy się leczyli, ile to kosztowało, kto jest ich lekarzem rodzinnym albo też kiedy otrzymali refundowany sprzęt, np. aparat słuchowy lub wózek. Dane są aktualizowane, a korzystanie z ZIP jest bezpłatne.

Jak przez ostatnie dwa lata spisał się nowy system?

- Konto w ZIP przez dwa lata założyło 78 tys. 366 mieszkańców naszego województwa. Daje nam to piąte miejsce w kraju- mówi Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

CZYTAJ: Zintegrowany Informator Pacjenta: Pacjenci z Łódzkiego nadzorują lekarzy

W całej Polsce zarejestrowało się ponad milion pacjentów. Najstarszy ma 99 lat, najmłodszy zaledwie kilka tygodni. System okazał się niezwykle pomocy w stwierdzaniu nieprawidłowości w pracy lekarzy. Pacjenci zaczęli zgłaszać łódzkiemu funduszowi, że zapłacili za wizytę u lekarza, a w systemie widnieje jako opłacona przez NFZ. Zgłoszono 30 spraw takiego podwójnego finansowania. Chorzy zauważyli także, że zabiegi, które im wykonano, często nie pokrywały się z opisem lekarza w ZIP.

Najwięcej takich zgłoszeń dotyczyło opieki specjalistycznej (96) i leczenia stomatologicznego (94). Pojedyncze zgłoszenia dotyczyły błędów w receptach i hospitalizacji. W sumie przez dwa lata pacjenci zgłosili 265 nieprawidłowości. Siedem z tych spraw znalazło finał w prokuraturze, przy czym jedna z nich dotyczyła nawet 10 pacjentów. Chorzy zakwestionowali tym samym leczenie na kwotę ponad 182 tys. 372 zł.

- Pacjenci mogą zgłosić nieprawidłowość poprzez formularz, dostępny na koncie ZIP. Obok każdego sfinansowanego przez NFZ świadczenia jest informacja "zgłoś nieprawidłowość". Formularz należy wydrukować i przesłać do NFZ pocztą, opisując krótko, na czym polega zauważona przez pacjenta nieprawidłowość - tłumaczy Anna Leder.

Od niedawna na swoim koncie ZIP pacjent może sprawdzić także status ubezpieczenia. To duże udogodnienie, bo od czasu uruchomienia elektronicznej weryfi-kacji ubezpieczeń społecznych (eWUŚ) nie każdy ubezpieczony pacjent jest tak samo weryfikowany przez system. Ostatnią z nowości w systemie jest możliwość odebrania danych dostępu do konta przez pełnomocnika. Taką możliwość wprowadzono 1 lipca, czyli w drugie urodziny systemu. To duże udogodnienie ze względu na to, że nie każdy może przyjechać do oddziału NFZ po hasło i login, nie każdy jest też w pełni sprawny, by to zrobić. Wzór pełnomocnictwa można pobrać na stronie internetowej NFZ.

CZYTAJ TEŻ: Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP): jak uzyskać dostęp? [PORADNIK]

Zobacz też:

Źródło: Blisko ludzi TTV/X-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki