- Informujemy, że to nie pomyłka ani żart primaaprilisowy. Otwieramy dwie klasy pierwsze. W systemie naboru prezentujemy klasy na rok szkolny 2013/2014. Nabór uzgodniony został z Wydziałem Edukacji Urzędu Miasta Łodzi - napisała w mejlu Joanna Swiryd, dyrektor XXIII LO.
W ten sposób odniosła się do naszego odkrycia - gdy zauważyliśmy iż szkoła jest ujęta na stronie elektronicznej rekrutacji. Okazuje się, że wcale nie była to pomyłka, ale świadome działanie urzędników.
Według jednej z wersji, XXIII LO skorzystało z furtki prawnej: uchwała radnych nie zdążyła jeszcze nabrać mocy - dzieje się to po dwóch tygodniach od jej podjęcia. Możliwe też, że urzędnicy boją się podważenia uchwały przez wojewodę - gdyż rodzice uczniów z XXIII LO nie zostali poinformowani o likwidacji szkoły w specjalnych listach. Urzędnicy mogli sądzić, że nie trzeba tego robić, gdy szkoła jest likwidowana przez wygaszanie, czyli nieprzyjmowanie klas pierwszych.
Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi, informuje, że w planach władz miasta wobec XXIII LO nic się nie zmieniło.
- Szkoła, zgodnie z uchwałą radnych, przestanie działać w 2015 r. Będziemy informować kandydatów i ich rodziców, że młodzież wybierająca XXIII LO, w klasie maturalnej przeniesie się do innej szkoły - mówi Piątkowski.
Tłumaczy, że decyzja o prowadzeniu rekrutacji jest w rękach rady pedagogicznej, a nie organu prowadzącego czyli magistratu. Piątkowski potwierdza, że uchwała o likwidacji przez wygaszenie nie zdążyła wejść w życie przed początkiem rekrutacji, ale nawet gdyby się tak stało, zakazanie prowadzenia naboru byłoby złamaniem prawa.
Do słów Piątkowskiego odniosła się już dyrektor Swiryd.
- Sami nie wymyśliliśmy, że zlikwidowani możemy otwierać klasy. W Wielki Czwartek miałam telefon od inspektora z Wydziału Edukacji, że mamy pozwolenie na prowadzenie rekrutacji do dwóch oddziałów. Nie zgadzam się, aby obarczać mnie teraz za decyzję urzędników - mówi dyrektor XXIII LO.
Na stronie szkoły popołudniu pojawiła się grafika z filmu "Matrix-Reaktywacja" i cytat z Marka Twaina: "Pogłoska o mojej śmierci była przesadzona"...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?