Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w Piotrkowie i gminie Rozprza w niedzielne późne popołudnie, 23 lutego. Finał był tragiczny. Złodziej samochodu - obywatel Gruzji - zginął podczas ucieczki przed policją z Piotrkowa, po tym jak doprowadził do wypadku w Longinówce.

Czytaj na kolejnych slajdach

Siła zderzenia była tak duża, że oba samochody wypadły z drogi. Strażacy musieli rozcinać karoserię nissana, żeby uwolnić uwięzioną w nim kobietę.

Złodziej jadący za kierownicą forda focusa, 41-letni obywatel Gruzji, doznał obrażeń i ciężko ranny został zabrany karetką do szpitala. Lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł po bezskutecznej reanimacji. W szpitalu pozostał drugi ze złodziei, - pasażer forda, również Gruzin - oraz kobieta kierująca nissanem.

W niedzielę, 23 lutego, około 16:30 piotrkowska policja odebrała zgłoszenie o kradzieży forda focusa. Z naszych informacji wynika, że dwaj złodzieje zrobili to w bestialski sposób - właścicielowi tego pojazdu przystawili bowiem nóż do gardła...

Dyżurny natychmiast zaalarmował wszystkie patrole w Piotrkowie i powiecie piotrkowskim.

- Jeden z patroli zauważył skradziony samochód i próbował go zatrzymać. Kierowca zaczął jednak uciekać - relacjonuje Dagmara Mościńska z piotrkowskiej policji.

Złodzieje forda pojechali w kierunku Rozprzy. Na drodze krajowej nr 91, na wysokości wsi Longinówka, kierowca forda z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i i doprowadził do zderzenia z nissanem.

Czytaj na kolejnych slajdach