Złodzieje w Łodzi. Kieszonkowiec zatrzymany na Rynku Bałuckim. Ukradł portfel z pieniędzmi. Wpadł na gorącym uczynku

Kieszonkowiec został zatrzymany w piątek, 12 maja na targowisku przy ulicy Ceglanej. Tego dnia zjawili się tam policyjni wywiadowcy. Oczywiście byli po cywilu. Przechodząc między straganami poddali dyskretnej obserwacji osoby odwiedzające rynek. Zwrócili uwagę na mężczyznę, który bardziej niż towarami na stoiskach interesował się torbami i kieszeniami klientów. Policjanci nie spuszczali go z oka przypuszczając, że mają do czynienia ze złodziejem kieszonkowym. Nie pomylili się.

Przeczytaj też o kieszonkowcu, który wpadł w tramwaju w Łodzi. Był agresywny i uzbrojony

- W pewnej chwili byli świadkami, jak 47-latek wykorzystując tłok przy jednym ze stoisk z warzywami, zbliżył się do kobiety i po otworzeniu jej torebki wyjął i zabrał z niej czerwony portfel, po czym szybkim krokiem próbował się oddalić. Policjanci bezzwłocznie podeszli do mężczyzny, który na ich widok odrzucił portfel krzycząc, że nic nie zrobił. Zatrzymanym okazał się notowany w przeszłości mieszkaniec Łodzi, który za ostatnie przestępstwo będzie odpowiadał w warunkach recydywy – informuje Katarzyna Zdanowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Rabuś został skuty kajdankami i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Jako recydywiście za kradzież portfela, w którym było około 50 złotych, grozi mu do ośmiu lat więzienia. Po przesłuchaniu został zwolniony. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci II komisariatu na Bałutach pod nadzorem prokuratury.