Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje w zeszłym roku ukradli w Łodzi aż 1390 aut

Wiesław Pierzchała
Takie ostrzeżenia mogłyby pojawić się w wielu miejscach Łodzi
Takie ostrzeżenia mogłyby pojawić się w wielu miejscach Łodzi Dariusz Gdesz
Z łódzkich ulic i parkingów znikają średnio trzy samochody dziennie. Najczęściej kradzione są volkswageny golfy i passaty.

Dlaczego właśnie te modele giną najczęściej?

- To niemieckie samochody bardzo dobrej jakości, które po kradzieży rozbierane są na części i sprzedawane- wyjaśnia mł. asp. Grzegorz Wawryszuk z Wojewódzkiej Komendy Policji w Łodzi. - A na części cały czas jest olbrzymi popyt, bo zza Odry wciąż sprowadza się dużo samochodów.

Na liście najczęściej kradzionych aut są ponadto audi 80, toyoty, zwłaszcza corolla, mercedesy sprintery i fiaty. Samochody najcześciej znikają z niestrzeżonych parkingów na osiedlach, a także - choć rzadziej - pod sklepami, biurami i urzędami. Kiedyś najbardziej niebezpieczne dla właścicieli aut były parkingi przed supermarketami. Ale monitoring i ciągłe patrole ochrony przyniosły skutek i kradzieże w tych miejscach praktycznie ustały.

Najwięcej samochodów złodzieje kradną na Bałutach. Wczoraj w nocy zniknęła tu honda civic warta 50 tys. zł. Stała pod blokiem przy Zgierskiej. W ostatnich dniach na Bałutach zginęło ciężarowe iveco za 47 tys. zł stojące na ul. Brukowej i 15-letnia mazda warta 3 tys. zł zaparkowana przy Gnieźnieńskiej.
Sprawcy są poszukiwani. - Najrzadziej kradzione są auta na Retkini. Ale tam często znikają kołpaki, lusterka i inne akcesoria - wylicza Wawryszuk.

Wykrywalność tych kradzieży jest niewielka. Wynosi 22 proc. Ale jeszcze dziesięć lat temu było dużo gorzej. Złodzieje kradli więcej aut i rzadziej trafiali za kratki. Przełom nastąpił w latach 2004-2005, gdy przy komendzie miejskiej policji powstała sekcja do walki ze złodziejami aut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki