Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zły początek weekendu żużlowców Orła. Przegrali w Tarnowie

R. Piotrowski
Żużlowcy łódzkiego Orła przegrali z Unią Tarnów w zaległym spotkaniu Nice 1. LŻ. Zacięty mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 49:41.

Trener Lech Kędziora, tak zresztą jak prezes Witold Skrzydlewski, liczył, że po wysokim zwycięstwie nad Łotyszami jego zespół złapie wiatr w żagle i powalczy w weekend o dwa zwycięstwa. Sztuka ta łodzianom na pewno się nie uda, bo w pierwszym sobotnim spotkaniu musieli uznać wyższość zespołu z Tarnowa.

Początek w kontekście gości należał jednak do obiecujących, bo dwa pierwsze biegi zakończyły się remisami, a trzeci pomimo ambitnej postawy Artura Czaji wygrali przyjezdni 5:1 (triumfował Daniel Jeleniewski przed Rafałem Okoniewskim). Czwarty wyścig to popis z jednej strony Wiktora Kułakowa, z drugiej Tobiasza Musielaka, którzy walcząc o pierwsze miejsce na mecie stworzyli doskonałe widowisko. Wygrał zawodnik gospodarzy, ale łodzianie w tym momencie wciąż mieli dwa „oczka” przewagi.

O tym, do jak zaciętych należała potyczka Unii z Orłem świadczy przebieg czterech kolejnych biegów zakończonych podziałem punktów. Kłopoty podopiecznych trenera Lecha Kędziory rozpoczęły się od dziewiątego biegu. W tej partii bezkonkurencyjny okazał się Peter Ljung, a pogoń Daniela Jeleniewskiego za Ernestem Kozą zakończyła się fiaskiem, więc kolejne cztery punkty przewagi zdobyli miejscowi.

Kolejne biegi kończyły się albo remisami, albo dwupunktowymi zwycięstwami Unii. W sobotę nie było mocnych na Wiktora Kułakowa, świetnie jeździł też Peter Ljung (12 punktów), natomiast w łódzkim zespole tradycyjnie nie zawiódł Tobiasz Musielak (dwanaście punktów). Co zaś do jego kolegów to... łódzcy kibice spodziewali się po nich więcej. W efekcie sobotnią rywalizacją na torze w Tarnowie Unia wygrała 49:41.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki