23-latek przeszedł operację korekty nosa i przegrody nosowej w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi 9 lipca 2010 roku. Po kilku godzinach od operacji zmarł, bo udusił się własną krwią. Zarzuty postawiono trzem lekarzom.
Chirurg, który przeprowadził operację, został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Była ordynator chirurgii plastycznej i ordynator anestezjologii i intensywnej terapii usłyszeli zarzut narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
23-latek zmarł po zabiegu korekcji nosa. Lekarzom grozi 5 lat więzienia
Obrońca lekarzy wnosił w lipcu o umorzenie postępowania wobec dwóch ostatnich oskarżonych. Wniosek poparł źle sformułowanym przez prokuraturę zarzutem. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia nie zgodził się z tym stanowiskiem, bo od błędów w zarzucie ważniejsze jest zdarzenie historyczne (śmierć pacjenta). Decyzja sądu oznacza, że rozpocznie się proces lekarzy.
W szpitalu Barlickiego pacjent zmarł po operacji nosa. Lekarze nie odpowiedzą za błąd?
Śledczy, badając okoliczności śmierci 23-latka, dopatrzyli się wielu błędów lekarskich. Chodzi m.in. o to, że przed i po zabiegu nie zastosowano hemostazy (zapobiegającej wypływowi krwi z naczyń krwionośnych) i o to, że po przebudzeniu w znieczuleniu ogólnym 23-latek trafił do ogólnej sali chorych, a nie do sali wybudzeniowej.
Śledztwo w szpitalu im. Barlickiego. 67-latka zmarła w kilka godzin po wyjściu z izby przyjęć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?