Zmarła Barbara Sieradzka, córka Alfreda Biłyka i przyjaciółka Uniwersytetu Łódzkiego

Barbara Sieradzka zmarła w brazylijskim São Paulo 3 sierpnia 2021 r. w wieku 104 lat. Właśnie poinformował o tym prof. Ryszard Piasecki z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ – a za nim służby prasowe tej uczelni.

W komunikacie UŁ Barbara Sieradzka jest wspominana jako wielka przyjaciółka Łodzi – "w tym naukowców Uniwersytetu Łódzkiego". Zmarła była prezesem Klubu „44” w São Paulo, który zakładali polscy obywatele zaczynający nowe życie w Ameryce Południowej.

Alfred Biłyk, ojciec Barbary Sieradzkiej, był pierwszym wojskowym komendantem w wyzwolonej Łodzi w 1918 r. Rozbrajał on, wspólnie z innymi Polakami, niemieckich żołnierzy na ulicach miasta.

Później Alfred Biłyk pełnił funkcję wojewody we Lwowie, jak się miało okazać – ostatniego w historii Polski. Gdy w 1939 r. do tego miasta wkraczali Rosjanie, Alfred Biłyk zbiegł, a niedługo potem odebrał sobie życie na terenie Węgier.

Barbara Sieradzka od wielu lat starała się, aby jednej z łódzkich ulic nadano imię jej ojca. Aktualnie jedno z rond na Radogoszczu nosi imię Alfreda Biłyka.

W czasie drugiej wojny światowej Barbara Sieradzka wyemigrowała do Wielkiej Brytanii, wspólnie z mężem, Jerzym Sieradzkim, oficerem Wojska Polskiego. Po zakończeniu wojny oboje przenieśli się za ocean.

Barbara Sieradzka, wspólnie z bratem, Leszkiem Biłykiem, aktywnie działała w Klubie „44”, organizacji, która skupiała Polaków i Żydów polskiego pochodzenia. Barbara Sieradzka pomagała Polakom, którzy przyjeżdżali do Brazylii w celach dyplomatycznych i naukowych. Ściśle współpracował z nią m.in. prof. Ryszard Piasecki, były konsul generalny w São Paulo. W ramach tej współpracy Barbara Sieradzka wielokrotnie spotykała się z profesorami UŁ, m.in: Eugeniuszem Kwiatkowskim, Jadwigą Słomczewską, Markiem Zirk—Sadowskim, Stefanem Krajewskim czy Michałem Seweryńskim.

Barbara Sieradzka wspierała również polskich studentów, którzy w Brazylii spędzali szkoły letnie, w ramach wymiany międzynarodowej.