5/5
A może to jest normalne?...
fot. Krzysztof Szymczak

A może to jest normalne?

Emocje emocjami, ale czy obecność zmarłego powinna budzić takie reakcje żyjących? Aldona Plucińska, etnograf z Muzeum Archeologiczno-Etnograficznego w Łodzi uważa, że to znak naszych czasów.

- W dużym mieście w Polsce w XXI wieku ludzi oburza, że zmarły nie został zaraz zabrany i muszą razem z nim przebywać. To pokazuje sytuację człowieka współczesnego, wyalienowanego i zamkniętego na to, kim jest - ocenia.

Jak podkreśla Plucińska, narodziny i śmierć zawsze były częścią życia, a obcowanie ze śmiercią było w tradycyjnej Polsce tak samo naturalne, jak obcowanie z życiem.

- Zmarły przez trzy dni wystawiany był w tzw. czarnej izbie, gdzie przebywali z nim zarówno bliscy, jak i sąsiedzi - opowiada Aldona Plucińska.

Krewni nie odważali się jednak spożywać przy nim posiłków. - Ze względów higienicznych, a także symbolicznych w tym czasie w czarnej izbie wygaszano ogień - dodaje. Jak podkreśla za dobrą śmierć uważano zawsze śmierć wśród osób bliskich i we własnym łóżku.
Kierowanie ciężko chorych do szpitali i coraz częstsze umieranie z dala od domu w dużej mierze zlikwidowało tę tradycję. Ale nawet dziś, gdy umiera się z obcymi, wiele osób próbuje zachować się godnie.

To zauważyła pani Monika, która odwiedzała szpital w Rzeszowie. Na oddziale onkologicznym śmierć pacjentów zdarzała się często, a dla innych chorych, także zmagających się z rakiem, było to porażające. Ale mimo to próbowali pomóc.

- Czasem przez kilka godzin patrzyło się, jak osoba umiera i umrzeć w spokoju nie może - opowiada pani Monika. - Wtedy pacjenci i odwiedzające ich rodziny często modliły się nad taką osobą...

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Zobacz również

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Polecamy

Sąsiedzi znaleźli zwłoki matki i dwójki małych dzieci

Sąsiedzi znaleźli zwłoki matki i dwójki małych dzieci

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Warta - Widzew. Rafał Gikiewicz to najlepszy bramkarz w PKO Ekstraklasie

Warta - Widzew. Rafał Gikiewicz to najlepszy bramkarz w PKO Ekstraklasie