Po chwili na sąsiedniej ulicy zauważyłem dwóch strażników miejskich. Skręcą w Sanocką? Ktoś im powiedział o parkujących autach? Nie. Poszli dalej. Może w rejon skrzyżowania Paderewskiego i Ciołkowskiego, pod okrąglak, by sprawdzić, czy znowu nie rozkwita tam handel pudełkowy, popularny w tym rejonie w czasach III RP?
Kiedyś w Krynicy Morskiej milicjant ukarał mnie mandatem za to, że zaparkowałem w bujnych pokrzywach. Bo to też zieleń.
Dziś chyba nie ma sensu karanie za rozjeżdżanie trawy. Bo jeśli można bezkarnie wyciąć parę hektarów lasu, jak na Złotnie, to jaki sens ma ochrona kilku źdźbeł marnej zieleniny?
A lasu na Złotnie mi żal, chociaż kiedyś właśnie tam wojsko wycisnęło ze mnie parę litrów potu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?