Po koniec września Krzysztof Pacholski, szef drogowców, nie przedłużył umowy swojemu zastępcy od utrzymania dróg, a 6 października władze miasta zwolniły Pacholskiego.
Arkadiusz Banaszek, wiceprezydent odpowiedzialny za drogi, nie chciał wczoraj wytykać błędów Pacholskiego. Podkreślał za to, że były już dyrektor dobrze wykonywał swoją pracę, ale jest inny, lepszy specjalista na jego miejsce. - Lepsze jest wrogiem dobrego. Znaleźliśmy osobę, która lepiej poradzi sobie z budową Nowego Centrum Łodzi i reformą układu komunikacyjnego. Pan Pacholski musi odpocząć - powiedział wiceprezydent Banaszek.
Wiceprezydent zapewniał, że do tej pory ZDiT nie miały problemów. Nowy dyrektor jest tylko zmianą z dobrego na lepsze. - Mam prywatny numer do pana Pacholskiego, jak uznam, że jest potrzebny w jakimś wydziale, to na pewno zadzwonię do niego z propozycją - podkreśla Banaszek.
Nie ma więc pewności, że nowa władza ZDiT będzie lepsza. Sprawdzają się jednak słowa wiceprezydenta Marka Cieślaka, który podczas powoływania Krzysztofa Pacholskiego na stanowisko dyrektora ZDiT powiedział - Spieszmy się kochać dyrektorów ZDiT, tak szybko odchodzą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?