Wkrótce wejdą w życie nowe przepisy, dotyczące znaków drogowych dla ruchu rowerowego. Po 8 października na ulicach będą mogły pojawiać się tzw. sierżanty rowerowe. Łatwiej będzie też wprowadzić ruch rowerów pod prąd (tzw. kontraruch).
Przepisy porządkują sprawy, dotyczące organizacji ruchu rowerowego. Największą nowością są tzw. sierżanty rowerowe. To namalowane na jezdni symbole roweru wraz z kierunkiem ruchu, przypominającym wojskowy znak starszego sierżanta. Mówią one, że tędy we wskazanym kierunku poruszają się rowerzyści. Znak stosowany jest tam, gdzie ze względu na wąską jezdnię nie można wykroić pasa dla rowerów.
Znak ma charakter informacyjny. Nie przyznaje pierwszeństwa cyklistom, ma jednak zachęcać kierowców do zostawienia im wolnego miejsca przy krawędzi jezdni.
- Kierowca powinien zachować ostrożność i spodziewać się w tym miejscu rowerzysty - wyjaśnia Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
Przepisy ułatwiają też wprowadzanie ruchu rowerów pod prąd na ulicach z prędkością do 30 km/godz. Porządkują też inne znaki, m.in. umożliwiają stosowanie żółtego światła na sygnalizatorach dla rowerów i dostosowują długość świateł do prędkości rowerów.
W Łodzi pierwsze sierżanty namalowane będą jeszcze w tym roku na ulicach Karolewa, m.in. na Karolewskiej. Pojawią się też na małych uliczkach Bałut.
Sierżanty zaplanowano też na wyremontowanej ulicy Kilińskiego między ulicą Narutowicza i aleją Piłsudskiego. Pojawią się prawdopodobnie w przyszłym roku. - Naszym zdaniem takie oznaczenie zwróci uwagę na rowerzystów i zwiększy ich bezpieczeństwo - mówi Piotr Grabowski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Jednocześnie trwają przygotowania do wprowadzenia możliwości jazdy rowerem pod prąd na większości z 29 ulic, wybranych w ramach budżetu obywatelskiego na rok 2015. Jeszcze kilka miesięcy temu ZDiT miał wątpliwości. Jednak nowe przepisy wyjaśniły sytuację. A na ulicy Roosevelta, gdzie od maja testowo wprowadzono ruch rowerów pod prąd, do wypadku jeszcze nie doszło.
CZYTAJ: Chcą zwężyć pasy dla aut żeby wpuścić rowery
Co na temat zmian sądzą użytkownicy dróg? Z malowaniem sierżantów wszyscy się zgadzają. Jak podkreśla łódzki aktywista rowerowy Hubert Barański, na rysowaniu sierżantów zyskują wszyscy. - Znak ostrzega kierowców i zachęca do ostrożniejszej jazdy, a cyklistów - do poruszania się po jezdni. Dzięki temu nie przeszkadzają pieszym na chodnikach - mówi.
Więcej wątpliwości wzbudza tzw. kontraruch rowerowy. - Do tej pory nie było wypadków. Ale dla rowerzysty może to być niebezpieczne - uważa Mariusz Bedyniak z korporacji Tele Taxi 6400 400.
Marzanna Boratyńska zapewnia, że policja wszystkim planom kontraruchu będzie się uważnie przyglądać.
Dla rowerzystów |
mt |
Zobacz też:
Łukasz Puchalski: Miasta Polski od kilku lat stawiają na rowery. Źródło: TVN Meteo Active/X-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?