Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy liczbę klas w LO dla podwójnego rocznika w Łodzi! Magistrat podał szczegóły rekrutacji do liceów, techników i branżówek

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Rekrutacja tzw. podwójnego rocznika w Łodzi w porównaniu z poprzednim ("normalnym"). Urzędnicy szykując ofertę do naboru wzięli pod uwagę tendencję, zgodnie z którą 20 proc. kandydatów do LO i szkół zawodowych w stolicy regionu co roku pochodzi z jego innych miejscowości - dlatego miejsc razem przygotowanych w tych placówkach jest więcej niż łódzkich absolwentów.
Rekrutacja tzw. podwójnego rocznika w Łodzi w porównaniu z poprzednim ("normalnym"). Urzędnicy szykując ofertę do naboru wzięli pod uwagę tendencję, zgodnie z którą 20 proc. kandydatów do LO i szkół zawodowych w stolicy regionu co roku pochodzi z jego innych miejscowości - dlatego miejsc razem przygotowanych w tych placówkach jest więcej niż łódzkich absolwentów. UMŁ
Znamy liczbę klas w łódzkich liceach dla tzw. podwójnego rocznika - czyli dla uczniów kończących w tym roku szkolnym gimnazja oraz podstawówki.

Liczbę klas dla każdego liceum ogólnokształcącego w Łodzi podał w środę (6 lutego) magistrat. Tomasz Trela, wiceprezydent miasta odpowiedzialny za oświatę, oraz Dorota Gryta, wicedyrektor wydziału edukacji w magistracie, opowiadali, jak zamierzają poradzić sobie z wyzwaniem przeprowadzenia rekrutacji do ogólniaków i szkół zawodowych w obliczu reformy Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Nieco większa oferta dla ósmoklasistów - bo jest ich więcej

Przypomnijmy. W nadchodzącym naborze weźmie udział tzw. podwójny rocznik. Wiosną o miejsca w liceach, technikach i branżówkach będą się ubiegać i absolwenci wygaszanych gimnazjów, i szkół podstawowych. Tak wynika z kalendarza reformy oświaty. Obie te grupy nie będą mieszane w tych samych klasach z uwagi na inny program nauczania.

Tomasz Trela wyliczał, że absolwentów podstawówek będzie trochę więcej niż po gimnazjach, zatem łódzkie ogólniaki przygotują dla tych pierwszych nieco więcej oddziałów w rekrutacji.

Urzędnicy szykując ofertę do naboru wzięli pod uwagę tendencję, zgodnie z którą 20 proc. kandydatów do LO i szkół zawodowych w stolicy regionu co roku pochodzi z jego innych miejscowości - dlatego miejsc razem przygotowanych w tych placówkach jest więcej niż łódzkich absolwentów.

Dane o wielkości obu części podwójnego rocznika oraz o liczbie klas w łódzkich liceach prezentujemy na 3 slajdach w galerii do tego artykułu.

W czołowych liceach lekcje mogą się kończyć nawet o godz. 19

Najpopularniejsze ogólniaki mają swoje przestrzenne ograniczenia - m.in. stąd biorą się limity w liczbie otwieranych klas - zatem dostaną się do nich kandydaci, którzy zgromadzą w rekrutacji odpowiednio wysoką liczbę punktów (w dużej mierze o sukcesie zadecyduje państwowy egzamin na koniec obecnej szkoły). Mimo tych ograniczeń lekcje w czołowych LO i tak mogą się kończyć nawet o godz. 19. W Łodzi konieczności nauki w soboty raczej uda się uniknąć, choć pewności nie ma - bo za układanie planu lekcji ostatecznie odpowiada dyrektor szkoły.

Podobnych ograniczeń nie otrzymały technika i branżówki. Po pierwsze, władze miasta promują szkolnictwo zawodowe, po drugie - część z nich cieszy się z drugich siedzib - po wygaszanych gimnazjach. Klas będzie tyle, ilu zgłosi się kandydatów.

- Ale wiemy, że mogą być problemy z zatrudnieniem odpowiedniej kadry kształcącej fachowców - nie ukrywał w środę Tomasz Trela.

Ważna zmiana w zasadach naboru

Według ogłoszonego wcześniej przez kuratora oświaty terminarza rekrutacji, kandydaci z naszego województwa będą mogli dokonywać wyboru szkoły w dniach 13 maja – 25 czerwca.
W Łodzi zaszła ważna zmiana. Jej władze dopuściły do wyznaczania przez kandydata w naborze klas w dowolnej liczbie wybranych szkół. W poprzednich latach uczeń wskazywał klasy w jednym ogólniaku czy w szkole zawodowej - z tzw. pierwszej preferencji - oraz w dwóch placówkach "rezerwowych". Teraz takich placówek będzie mogło być więcej. Nowe rozwiązanie ma zwiększyć prawdopodobieństwo, że mimo zwiększonej konkurencji kandydaci gdzieś się jednak "zaczepią", zatem ewentualna "dogrywka" naboru nie przybierze ogromnych rozmiarów.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki