Tragiczny wypadek w Austrii
Śmierć 63-letniego Piotra Kony to efekt wypadku drogowego. Doszło do niego w niedzielę 9 stycznia br. w Austrii, gdzie adwokat z dwoma synami przebywał na zimowym wypoczynku.
Tego dnia wracali do Polski. Wstali wczesnym rankiem i ruszyli w drogę. Po godz. 7, ich jadący autostradą mercedes wpadł na samochód ciężarowy i został zmiażdżony. Adwokat został ciężko ranny i trafił do szpitala. Przez wiele tygodni był w śpiączce. Zmarł w środę 23 lutego.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?