Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zniszczono obrazy Krzysztofa Kuszeja. Były dowodem w głośnej sprawie

Marcin Bereszczyński
Jakub Pokora/archiwum Dziennika Łódzkiego
Kontrowersyjny łódzki artysta Krzysztof Kuszej chciał odebrać obrazy, które trzy lata temu zarekwirowała mu policja. Niestety, okazało się, że jego prace zostały zniszczone. Płaszczyzna obrazów została zdeformowana prawdopodobnie od wilgoci i zmian temperatury. Plastyk powiadomił prokuraturę o zniszczeniu dowodów rzeczowych w głośnej sprawie, która go dotyczyła.

Krzysztof Kuszej został zatrzymany w październiku 2010 roku pod zarzutem propagowania treści pedofilskich i pornograficznych. Na swoich obrazach przedstawiał dzieci w aktach seksualnych z duchownymi. Kuszej wystawiał te prace w internecie. Wartość dzieł wyceniał na 5 tys. zł. Gdy prokuratura postawiła mu zarzuty, policja zarekwirowała cykl 20 obrazów. Trafiły one na przechowanie do Muzeum Miasta Łodzi.

CZYTAJ TEŻ: Krzysztof Kuszej, łódzki artysta, zatrzymany. Jeszcze sztuka czy już pedofilia?

Głośna sprawa sądowa trwała dwa lata. Rozprawie przyglądali się przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Sąd uniewinnił artystę. Uznał, że intencją artysty była walka z pedofilią w kościele katolickim. Sąd nakazał wydać obrazy autorowi.

Miesiąc temu Kuszej dostał pismo, że może odebrać obrazy z muzeum. Chciał je wcześniej obejrzeć, ale mu odmówiono. Gdy zorganizował transport i przyjechał odebrać swoje prace, przeraził się.

- Obrazy leżały na chodniku przed muzeum. Wyglądały jak wyrzucone na śmietnisko - ubolewa Krzysztof Kuszej. - Prace miały wygiętą płaszczyznę. Nie nadają się do sprzedaży, ani nawet na ekspozycję. Nie odebrałem tych obrazów. Powiadomiłem prokuraturę o popełnieniu przestępstwa polegającego na zniszczeniu dowodów rzeczowych.

Złożenie doniesienia jest o tyle kuriozalne, że prokuratura najpierw oskarżała Kuszeja z powodu treści namalowanych obrazów, a teraz ma znaleźć winnego ich zniszczenia. W dodatku dochodzenie prowadzi policja, która wcześniej rekwirowała te obrazy. Artysta nie kryje obaw, że dochodzenie nic nie wykaże.

Muzeum Miasta Łodzi uchyla się od wyjaśnień. Osoba odpowiedzialna za te obrazy zasłoniła się koniecznością konsultacji z prawnikiem zanim wypowie się w tej sprawie.

Policja potwierdza, że prowadzi postępowanie w tej sprawie na zlecenie prokuratury. Przesłuchany był Kuszej i pracownicy muzeum. Niebawem złożą zeznania policjanci, którzy rekwirowali obrazy z pracowni artysty. Śledztwo ma wykazać, w jakim stanie obrazy trafiły do muzeum i jak były tam przechowywane.

- Wyjaśniamy szczegółowo, co działo się z tymi obrazami - powiedziała Joanna Kącka, rzeczniczka KWP w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zniszczono obrazy Krzysztofa Kuszeja. Były dowodem w głośnej sprawie - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki