18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz co połykają więźniowie, żeby trafić do szpitala [GALERIA]

Agnieszka Jasińska
Lekarzy pracujących w szpitalu więziennym przy ul. Kraszewskiego w Łodzi niewiele już zdziwi. Więźniowie są w stanie zrobić prawie wszystko, żeby zostać tam przeniesionym. Często dochodzi do samookaleczeń lub połykania przez skazanych różnych przedmiotów, co potem skutkuje przewiezieniem z zakładu karnego do szpitala więziennego. Zobaczcie, co potrafią połknąć więźniowie.

Samouszkodzenia ani trochę nie zaskakują lekarzy. Zdarzył się pacjent, który połknął bardzo gruby drut o długości kilkudziesięciu centymetrów. Osadzeni robią sobie też tzw. wstrzyki ze śliny. Dochodzi do zakażenia i muszą zostać przewiezieni do szpitala. Taki ropień goi się kilka tygodni.

- Więźniowie chcą wymusić określone decyzje. Dlatego robią takie rzeczy - mówi porucznik Waldemar Grabski, kierownik działu penitencjarnego Zakładu Karnego nr 2 w Łodzi. - Osadzony dopuszcza się samouszkodzenia, kiedy chce na przykład zostać przeniesiony do innej celi, w której przebywa jego znajomy. Rygor w szpitalnym więzieniu jest inny niż w zakładzie karnym czy areszcie śledczym. Dlatego osadzeni chcą tu trafić.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skazani zrobią wszystko, żeby trafić do szpitala więziennego w Łodzi [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki