Pandemia ma negatywny wpływ na finanse Polaków, w tym mieszkańców województwa łódzkiego. Co prawda w Łódzkiem w czasie pandemii koronawirusa nie zwiększyła się liczba dłużników, ale za to wzrosła kwota zaległości. Przeciętny dłużnik z naszego województwa ma do oddania niewiele ponad 30 tys. zł, ale nie brakuje osób, których przeterminowane płatności są liczone w milionach złotych.
Długi Polaków. Zobacz zestawienie
By zobaczyć, jakie długi mają rekordziści w poszczególnych województwach i które miejsce zajął dłużnik z województwa łódzkiego, prosimy kliknąć w przycisk
Z danych BIG InfoMonitor wynika, że średnie przeterminowane zadłużenie podwyższyło się przez pół roku o niemal 5 proc. do 29.492 zł. Pogłębia się problem osób, które jeszcze przed wybuchem epidemii znajdowały się w finansowych tarapatach.
- Już prawie co czwarta osoba ma jednocześnie niespłacane bieżące rachunki i kredyty - podkreślają specjaliści. - Mowa tu m.in. o rachunkach za telefon, telewizję kablową, czynsz, nieopłaconych alimentach, kosztach i grzywnach sądowych oraz pożyczkach, które zostały zgłoszone do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz ratach kredytów i pożyczek, dla których opóźniana jest spłata min. 200 zł przez co najmniej 30 dni, co akurat widoczne jest w bazie BIK.
Okazuje się, że zdecydowanie częściej problemy z terminowymi rozliczeniami mają mężczyźni, którzy stanowią 61,3 proc. ogółu wszystkich osób z zaległościami. W ujęciu geograficznym opóźnienia w spłacie rachunków i kredytów są najbardziej rozpowszechnione w zachodniej i północnej części kraju.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?