18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz, jakie skarby kryje gmach Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi [ZDJĘCIA]

Paulina Ilska
Grzegorz Gałasiński
Gmach Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi może nie zdradzać kryjących się w nim skarbów. Tymczasem znajdziemy tam prawdziwe perły i zaskakujące eksponaty.

Mówią o nich górale, ale oni tego nie lubią, bo Huculi to są Huculi - wyjaśnia Alicja Woźniak z łódzkiego Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego, kurator wystawy "Wyróżnieni strojem. Huculszczyzna- tradycja i współczesność" nagrodzonej Sybillą 2012 za Wydarzenie Muzealne Roku. To kolejna doceniona ekspozycja placówki.

- W Hucułach zafascynowało mnie kultywowanie tradycji. Młodzi wyjeżdżają, kształcą się, ale do ślubu jadą konno, każde osobno, z orszakiem. Tradycyjne zarzucenie chusty zawsze się odbywa. Jej cztery rogi to symbol bezpieczeństwa czterech ścian domu. Panna młoda wkupuje się do rodziny młodego, obdarowuje ją chustami, wiąże na supeł. W tipsach. Chciałam to wszystko podsumować. Stąd wystawa, która jest efektem lat badań nad strojem - mówi Alicja Woźniak - Chcieliśmy odpowiedzieć na pytanie: czego poprzez ubiór dowiadujemy się o życiu ludzi? Czy poprzez strój widoczny jest stosunek do tradycji, zmian, otwartość na współczesność? Czy estetyka rzeczy, które nosimy jest opowieścią o nas samych?

Wystawa, oparta o zbiory MAiE, Narodowego Muzeum Sztuki Ludowej Huculszczyzny i Pokucia w Kołomyi na Ukrainie, miała cztery części. "Wyróżnieni strojem w krajobrazie wybranym" pokazała przestrzeń życia górali, środowisko, krajobrazy, pracę i miejsce zamieszkania. Wyróżnieni strojem w codzienności to opowieść o historii ubierania się, huculskim rze-miośle, ciągłości przekazywania techniki, możliwościach zbytu wytworzonych rzeczy. Pokazano wnętrza mieszkalne, sposób wytwarzania lyżnika, haftowania koszul, tkania krajek, wykonywania biżuterii. Wyróżnieni strojem - obrzędowość ukazana przez strój weselny, jego funkcję, zmiany mód odpowiadające potrzebom współczesności. Huculskie impresje obejmowały także kolekcje ubrań nowoczesnych, inspirowanych tkaniną i strojem huculskim. Prezentowane obiekty dopełniały wielkoformatowe zdjęcia, prezentacje multimedialne, wykłady, koncerty huculskich zespołów, warsztaty. Każdy mógł zapleść tradycyjny troczek do zapaski czy ubrać się w huculski strój.

Wystawę nominowano do Sybilli w kategorii "Wystawy archeologiczne i etnograficzne". Konkurencja ogromna. Jury oceniało walory merytoryczne, estetyczne, artystyczne, kompozycję, walory promocyjne, turystyczne, uczestnictwo. I uznało "Wyróżnionych strojem" za Wydarzenie Muzealne Roku.

Ukryte skarby

- Gmach Muzeum może nie zdradzać na pierwszy rzut oka ciekawych tajemnic - mówi Ryszard Grygiel, dyrektor MAiE- a my tu mamy prawdziwe perły, których nie da się obejrzeć gdzie indziej i nie podlegają aukcjom. Z reguły muzea są monotematyczne. My łączymy profile: archeologiczny, etnograficzny i unikatowe działy: Widowisk Lalkowych, Kultur Ludowych Krajów Pozaeuropejskich i Kultur Miejskich. Działy Numizmatyczne też są zazwyczaj przy Muzeach Narodowych. Bogactwo zbiorów wynika stąd, że MAiE należy do najstarszych muzeów łódzkich - ma ponad 80 lat. Obrosło w obiekty w czasie, gdy nie było innych placówek. Trudno wybrać pięć najcenniejszych zabytków, bo każdy z nich nabiera znaczenia w kontekście, w relacji do innych eksponatów. Decyzje co do najcenniejszych pozostawiam zatem poszczególnym działom naszego Muzeum.

Co nosiły bogolichy...

...czyli Łęczycka chusta kamelowa - Dział Stroju Ludowego i Tkaniny. Unikalność chusty kamelowej wynika z wielu czynników. Tajemniczy materiał, którego skład ustaliła dopiero Politechnika Łódzka, to wielbłądzia wełna. Stąd nazwa chusty. Unikalna jest technika wykonania. Robi się ją szydełkiem przy pomocy widełek - najpierw stół, czyli środek, później taśma, którą się obrabia. Kamelowa wyróżnia się wyjątkowym charakterem. Biała albo czarna, noszona przez bogolichy - najbogatsze gospodynie. Chuściory wykonywały ją przez minimum sześć tygodni, musiała być droga i tak jest do dziś. Była silnym nośnikiem tradycji, nosiły ją tylko mężatki. W latach 80. wstawiano ją jeszcze do cepelii.

- Potem technika zaginęła- mówi Alicja Woźniak. - Zrekonstruowaliśmy sposób wykonania i uczyły się go panie z aglomeracji miejskiej. Nadal kamelowych jest mało, ze względu na koszt, czas wykonania i element estetyczny. To jest po prostu bardzo piękna chusta, jestem przekonana, że każda kobieta mogłaby ją założyć, gdyby nie wartość (minimum średnia krajowa za samo wykonanie, nie wspominając o cenie materiału).

Poncho wcale nie kolorowe...

...cushma z Działu Kultur Ludowych Krajów Pozaeuropejskich. O wybraniu cushmy - stroju z plemienia Shipibo - zadecydował wyjątkowy materiał i sposób wykonania, na krosnach ręcznych. Poncho to element stroju męskiego. Pochodzi z Peru, z Montanii, ma charakterystyczny wzór - linearny ornament w formie grubych i cienkich łamanych linii. Krój też jest archaiczny - dwie rozcięte płachty zakładane na głowę, szycia prawie nie było. Z takiego kroju wzięły się wszystkie inne fasony: pierwsze koszule w naszym rejonie, czy góralskie gunie też się wywodzą z kroju podłużnego. Później doszywano rękawy, doszły rozcięcia i powstały nakrycia wierzchnie. Cushma pochodzi ze zbiorów przedwojennych, jest cenna, bo niewiele muzeów ma działy pozaeuropejskie i są one rzadko pokazywane. Ma istotną wartość finansową. Wartość muzealną wyznacza sam obiekt w kolekcji - to wartość naukowa i historyczna.

Księżniczka...

...Dział Archeologiczny. Kobiecy grób Księżniczki odkryto na Kujawach, w Osłonkach, na cmentarzysku z wczesnego neolitu, datowanego na 6-6,5 tys. lat temu. Znaleziono szkielet kobiety, wyposażonej w różne przedmioty: miedziany diadem, naszyjnik, pas biodrowy z kilku tysięcy paciorków wykonany z muszli małż rzecznych, ozdoby z żeber zwierzęcych. Przedmioty są trudne do wykonania, a materiał, którego użyto to m.in. najstarsza miedź, jedyna, która dotarła tak daleko na północ. Tak bogate groby są rzadko spotykane w Polsce środkowej, dlatego status tej kobiety musiał być wysoki.

- Stąd określenie jej jako Księżniczki - wyjaśnia Dominik Płaza z Działu Archeologicznego. - Obok były inne "bogate" pochówki, co świadczy, że rozwarstwienie społeczne było już widoczne i funkcja tej pani mogła być ważniejsza niż innych osób w tej społeczności - dodaje pan Dominik.

Z Księżniczką wiąże się tajemnica - mimo, że znaleziono ją trzydzieści lat temu, nie do końca udało się ustalić, kim była i czy jest powiązana genetycznie z innymi osobami pochowanymi na cmentarzysku. Badania trwają. Zupełnie wyjątkowa historia.

Lalka Cesarza...

...Dział Widowisk Lalkowych. To kukiełka z szopki politycznej przedstawiająca Cesarza Franciszka Józefa. Wykonał ją plastyk Marian Ruzamski, jako jedną z kilkunastu prezentowanych w spektaklu, granym być może w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w latach 1910- 1913. Szopki były wtedy popularne. Ich tradycja, żywa do dziś, została zapoczątkowana w okresie Sejmu Wielkiego. Rozkwit zawdzięcza szopkom z "Zielonego Balonika" pokazywanym w Jamie Michalikowej na początku XX wieku. Kukiełka Cesarza jest krewną lalek z tego kabaretu artystyczno- literackiego, wykonano ją w tym samym czasie. Jest nieduża. Głowę wyrzeźbiono w glinie, wizerunek monarchy jest realistyczny. W całości zachował się strój - góra białego, galowego munduru. To prawdziwa sensacja.

- Do tej pory najsłynniejsze były lalki z Jamy - zapewnia kierownik Honorata Sych - a nasz dział, jako jedyny w Polsce o tym charakterze, może się pochwalić eksponatami równie cennymi. Cesarz należy do zespołu kilku lalek, mamy też kukiełki dam i kawalerów z tamtej epoki. Nie wiemy kogo przedstawiały. Po stu latach możemy rozpoznać tylko Franciszka Józefa.

Skarb z Ozorkowa...

...Dział Numizmatyczny. W wypadku tego działu trudno mówić o jednym zabytku.

- Specyfiką naszego zbioru są znaleziska monet, w tym liczne ich skarby - mówi prof. dr hab. Mariusz Mielczarek, pracownik działu. - Z pewnością "perełką" jest XI-wieczny skarb z Ozorkowa koło Łodzi. Choć na pierwszy rzut oka nie wydaje się on imponujący liczebnie - "jedynie" 17 monet, 15 ozdób, cztery placki srebra oraz naczynie, w którym wszystko było ukryte - to znalezisko to należy uznać za bezcenne. Wśród zabytków znajdują się między innymi monety angielskie Etelreda II i Kanuta Wielkiego oraz niemieckie denary Ottona III i Adelajdy. W wyjątkowy sposób świadczy on o obiegu pieniądza na ziemiach Polski we wczesnym średniowieczu. A wszystko to w naszym Muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki