W piątek zamiast tradycyjnej odprawy przed ligowym meczem z Górnikiem Zabrze (został przełożony na inny termin), piłkarze z kadry pierwszego zespołu Łódzkiego Klubu Sportowego wraz ze sztabem szkoleniowym i pozostałymi pracownikami klubu, wzięli udział w spotkaniu z lekarzem i fizjoterapeutami.
Spotkanie zostało poświęcone środkom ostrożności w okresie epidemii. Z tego co wiemy wszyscy zawodnicy beniaminka czują się dobrze i ich stan zdrowia nie budzi zastrzeżeń.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
– Uznaliśmy, że w obecnej sytuacji piłkarze powinni mieć kilkudniową przerwę od wspólnych treningów. Po pierwsze, aby w większym wymiarze spędzić ten szczególny czas z najbliższymi. Po drugie, chcemy w najbliższych dniach ograniczyć do minimum przebywanie dużej grupy ludzi w jednej szatni - wyjaśnia trener ŁKS, Kazimierz Moskal.
- Do treningów całą drużyną wrócimy we wtorek po południu, o ile oczywiście sytuacja w kraju na to pozwoli. Do tego czasu zawodnicy będą ćwiczyć indywidualnie według specjalnie przygotowanych planów treningowych – dodał szkoleniowiec łódzkiego beniaminka.
ŁKS zwrócił się także z apelem zaadresowanym m.in. do swoich sympatyków:
- Drodzy kibice, sytuacja związana z zagrożeniem epidemicznym wywołanym koronawirusem wpłynęła na nasze życie. Wymaga od nas dyscypliny, odpowiedzialności, ale i empatii zwłaszcza względem osób starszych i słabszych, których bezpieczeństwo jest teraz bardziej niż zwykle zagrożone. Prosimy o dostosowanie się do rozporządzeń władz i unikanie niepotrzebnego ryzyka. Zachęcamy, aby najbliższe dni spędzić w domu. Jednocześnie zwracamy Wam uwagę na osoby starsze i samotne, które zdane są często na siebie. Im należy pomóc - przypomina ŁKS.