Pod koniec ubiegłego roku został dopuszczony ruch pojazdów na odcinku Dąbrowskiego między Kilińskiego i Łomżyńską. Ułożony wtedy asfalt jest obecnie frezowany. Trzeba wylać nową nawierzchnię, bo pierwotna była źle zagęszczona. Jeśli nie będzie padało i układanie asfaltu przebiegnie planowo, to ruch na tym odcinku powróci we wtorek.

Od czwartku ulica Dąbrowskiego w okolicach Łomżyńskiej jest nieprzejezdna. Frezowany jest asfalt, który został ułożony w ubiegłym roku. Nawierzchnia była źle zagęszczona, co wykazały badania laboratoryjne zlecone przez Zarząd Inwestycji Miejskich.

- Nasze badania laboratoryjne wykazały, że ułożony asfalt był złej jakości. Nie spełniał naszych norm i oczekiwań. Zastrzeżenia dotyczą nawierzchni w pobliżu Łomżyńskiej - mówi Piotr Wasiak z Zarządu Inwestycji Miejskich. - Odwierty sprawdzające jakość nawierzchni są prowadzone na każdym etapie inwestycji. Od razu wiedzieliśmy, że asfalt nie spełnia norm. Dopuściliśmy ruch, aby ułatwić dojazd mieszkańcom. Ustaliliśmy z wykonawcą, że nie będzie od razu wymieniał nawierzchni, tylko zrealizuje to, gdy zacznie układać asfalt od strony Rzgowskiej do Łomżyńskiej. Dzięki temu płynnie przejdzie wtedy do wymiany asfaltu nie spełniającego norm.

Laboratorium wykazało, że podbudowa jezdni była prawidłowa. Sama wymiana nawierzchni powinna trwać kilka dni. Oczywiście, jeśli nie będzie deszczu lub nadmiernych upałów, które zastopują prace. Źle zagęszczony asfalt oznacza, że wylano złą mieszankę bitumiczną lub walce za mało docisnęły asfalt. Gdyby pozostawić niezagęszczoną nawierzchnię to pod naciskiem przejeżdżających pojazdów mogły szybko pojawić się tam koleiny. Dlatego ZIM musiał interweniować i zlecić wykonawcy zrobienie poprawek.

Odcinek Dąbrowskiego między Kilińskiego i Łomżyńską został dopuszczony do ruchu 25 listopada ubiegłego roku. To nie oznacza, że Zarząd Inwestycji Miejskich odebrał prace na tym odcinku. Roboty na Dąbrowskiego trwają, a jezdnię udostępniono, aby ułatwić dojazd do osiedla i obiektów handlowych.

Przebudowa całej ulicy Dąbrowskiego od Śmigłego-Rydza do Rzgowskiej ma zakończyć się jesienią. Przebudowana zostanie jezdnia i torowisko tramwajowe z wyniesionymi przystankami i nowymi wiatami. Będą nowe chodniki i droga rowerowa. Koszt inwestycji wynosi 50 mln zł. To część większego projektu Tramwaj dla Łodzi, którego wartość wynosi 660 mln zł. Zakłada on remont 11 km torowisk, jezdni i chodników oraz budowę 2 km nowych torów tramwajowych.