Zuzanka gra Chopina, czyli co pianistce "leci" w głowie, gdy idzie przez park

Do Konkursu Chopinowskiego zakwalifikowało się w tym roku piętnaścioro Polaków. Sami studenci lub absolwenci wyższych uczelni. Tylko dwoje: Zuzanka Pietrzak z Łodzi i Piotrek Pawlak z Gdańska są nastolatkami. Zuzia Pietrzak jest najmłodszą uczestniczką Konkursu w historii naszego regionu.

Tegoroczny, XVII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina zacznie się dopiero 1 października, a już sprzedano wszystkie bilety! 1 września skierowano do sprzedaży dodatkowe; kto ma szczęście, kupi je w kasach Muzeum im. Chopina w Warszawie albo na stronie bilety.nifc.pl. Bilety na konkurs zawsze rozchodziły się jak świeże bułeczki, a tegoroczny program jest super atrakcyjny, bo w dwóch koncertach inauguracyjnych zagrają światowej sławy pianiści: Martha Argerich, Nelson Goerner i Garrick Ohlsson. Po występach gwiazd przyjdzie czas na przesłuchania, w których weźmie udział 84 pianistów; międzynarodowe jury wybrało ich spośród 152 kandydatów z całego świata. "Podczas eliminacji okazało się, że wśród uczestników wielka jest liczba znakomitych interpretatorów muzyki Chopina" - powiedziała przewodnicząca jury prof. Katarzyna Popowa-Zydroń i podkreśliła, że dobrze zaprezentowali się Polacy, których po przesłuchaniach na liście znalazło się piętnaścioro; do tego siedmiu zwycięzców ogólnopolskich konkursów zapewniło sobie miejsce w tym gronie z pominięciem eliminacji.

Już wiadomo, komu powinni kibicować łódzcy melomani - Zuzannie Pietrzak, jedynej w tej grupie łodziance, a zarazem najmłodszej uczestniczce z naszego regionu w historii Konkursu Chopinowskiego!

Nie ma tremy

Zuzanka jest jeszcze przed maturą, ma tylko 18 lat. Chodzi do trzeciej klasy Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. H. Wieniawskiego w Łodzi i od pierwszej klasy jej nauczycielką jest Renata Płażewska Kryachok - która kieruje w tej szkole sekcją fortepianu. Zuzankę prowadzi "od zera" - dziewczynka wcześniej nie uczyła się grać.

- Od początku ujawniała nieprzeciętne zdolności - mówi pani Renata. - Umiała szybko opanować trudny materiał. Bardzo wcześnie zaczęłam z nią ćwiczyć trudne utwory; spotykałam się nawet z zarzutami, że są nieodpowiednie dla dziecka. Ale wiedziałam, że z nią można sobie na to pozwolić. Dla mnie jako nauczyciela zaskakujące było, że Zuzia się nie męczyła: po godzinnej lekcji domagała się, żebyśmy ćwiczyły dalej. Lubiła występy publiczne; trema pojawiła się u niej razem z dojrzałością, ale u niej tej tremy nie widać ani nie słychać. Zuzia ma świadomość tego, że jest dobrze przygotowana, procentuje praca i wiele godzin spędzonych przy instrumencie. Przygotowałyśmy na konkurs program, który obejmuje trzy godziny gry na fortepianie! Zuzi udało się to opanować może dlatego, że wcześnie miała wysoko ustawioną poprzeczkę.

Stypendia i dyplomy

Zuzia Pietrzak zadebiutowała w 2011 roku. Koncertem e-moll Chopina z towarzyszeniem szkolnej orkiestry, rok później dała recital w Muzeum Miasta Łodzi. Jest laureatką konkursów pianistycznych w Płocku, Szczecinie, Łodzi, Druskiennikach i Mediolanie. Występowała w Polsce, w Maroko, we Włoszech i na Litwie. Była stypendystką marszałka województwa łódzkiego i Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci. Mimo młodego wieku brała już udział w trzydziestu konkursach, w większości była laureatką. Jej dyplomy zajmują całą ścianę w klasie fortepianu!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Zuzia jest jedynaczką; urodziła się w Łodzi, a teraz mieszka z rodzicami w Zgierzu. Tata jest pianistą, mama wykłada zaś języki obce na uniwersytecie. Zuzanka zna angielski i niemiecki, uczy się też japońskiego. W jej domu stoi i fortepian, i pianino; dziewczynka grywa na nich Chopina, Rachmaninowa, czasem też muzykę wschodnią.

- Muzyka klasyczna mnie nie nudzi - zapewnia.

Coś jej leci w głowie...

Ze Zgierza Zuzia niekiedy dojeżdża do szkoły samochodem (przywozi ją mama albo tata), częściej tramwajem. Wstaje o piątej rano, rzadko się spóźnia na lekcje. Z powrotem jest w domu około godz. 14, ale zdarza się, że dopiero o 20, to zależy od planu zajęć. Odrabia lekcje i gra do wieczora, spać chodzi o 23 albo nawet później, nawet jak jest porządnie zmęczona. - Bo granie jest najważniejsze - mówi. Od tramwaju do szkoły trzeba iść ulicą Milionową, wzdłuż parkanu, za którym widać czubki drzew i zielone dachy skansenu Muzeum Włókiennictwa. Zuzia idzie przez park, a w jej głowie bez przerwy coś gra. - Sama nie wiem, co mi "leci" w głowie - śmieje się.- Czasem jakaś znana muzyka, a czasem własne pomysły, a jak mi coś fajnego wpada do głowy to potem zapisuję.

- Zuzia jest pierwszą osobą w historii szkoły, która jedzie na Konkurs Chopinowski i najmłodszą z regionu łódzkiego w historii konkursu - mówi jej nauczycielka, która śledzi ten konkurs od wielu lat. W szkole przyjęto sukces Zuzi z radością, była zaskoczona, że tak wiele osób jej kibicowało. Z miejsca odczuła wzrost popularności i sympatii. Na szkolnej stronie internetowej pani dyrektor napisała:

"Z radością i satysfakcją informuję, że uczennica naszej szkoły Zuzanna Pietrzak z klasy fortepianu mgr Renaty Płażewskiej-Kryachok zakwalifikowała się do XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Jest to ogromny sukces! Gratuluję serdecznie Zuzi, Pani Profesor oraz Rodzicom. Zuzanko, jesteśmy z Ciebie bardzo dumni".

Pracowite wakacje

Zaczął się rok szkolny. Zuzanka znów wędruje co rano do szkoły przez jesienny park. Za nią pracowite wakacje: nie tylko przygotowania do konkursu, ale także występy, bo w stolicy lubią poznać młodych pianistów, zanim zaczną się przesłuchania. W lipcu Zuzia grała i w Muzeum Chopina, i w cyklu "Letnie koncerty na Grochowskiej". Za niecały miesiąc znów pojedzie z rodzicami do Warszawy. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wypadnie jej występ w I etapie, bo dzień przesłuchań jest losowany. Grać będzie mazurki, barkarolę fis-Dur, poloneza As-Dur, etiudy, scherzo, balladę, a na deser - wielki Koncert e-moll. Co ją pociąga w muzyce Chopina? - Jego patriotyzm i taka rzewna prostota słyszalna w mazurkach - mówi Zuzia. Sporo o nim wiem - nie tylko słucham dużo jego muzyki, ale też czytałam o nim i oglądałam filmy. Ostatnio mam do niego specjalny stosunek, czuję więź z nim, pewnie przez ten konkurs. Chyba jestem za młoda, by o tym opowiedzieć, dopiero za parę lat się dowiem, jak jest z tą moją pasją i będę mogła ją mądrze wyjaśnić.

Może udział w konkursie przyniesie Zuzi odpowiedź na to pytanie… Werdykt ma być ogłoszony 20 października. Trzymajmy kciuki za kandydatkę z numerem 106 - to będzie Zuzanka.

Łódzcy melomani będą mogli wysłuchać gry Zuzi na żywo jeszcze przed konkursem - 19 września o godz. 17 Fundacja Virako Szczęśliwe Podwórka zaprasza do Monopolis (0ul. Wydawnicza 4) na koncert plenerowy, w którym Zuzanna Pietrzak wykona swój program przygotowany na konkurs.