Związkowcy z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji pytają prezydent Łodzi Hannę Zdanowską (PO), czy nadal podtrzymuje deklarację o połączeniu ich spółki z Łódzką Spółką Infrastrukturalną. Za inspirację posłużył m.in. artykuł jednego z branżowych portali.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
ZWiK od początku stycznia funkcjonuje w nowej rzeczywistości. Do tej spółki przyłączono Grupową Oczyszczalnię Ścieków, która stała się oddziałem ZWiK. Początkowo w zamyśle prezydent Łodzi i je doradców w ramach tzw. optymalizacji sektora wod-kan faktycznie miały być połączone trzy spółki: ZWiK, GOŚ i ŁSI, ale już na pierwszym spotkaniu zespołu, który zajmował się fuzją, ta ostatnia spółka została wyłączona. To o tyle istotne, że zarówno związkowcy ze ZWiK, a i radni PiS uważają, że o ile połączenie dwóch spółek da oszczędności tylko tym spółkom, o tyle włączenie w fuzję ŁSI, mogłoby mieć wpływ na cenę wody i ścieków, a konkretnie jej obniżenie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Poza tym zdaniem związkowców wielomilionowy czynsz dzierżawny, który ZWiK musi odprowadzać do ŁSI, jest przyczyną strat wodociągów - tylko za 2020 r. to 9,3 mln zł. - i było jednym z aspektów zeszłorocznych protestów członków załogi ZWiK. Nadzieje związkowców podsycił m.in. artykuł w portalkomunalny.pl, który informując o połączeniu ZWiK z GOŚ dodał zdanie w tonie oznajmującym, iż "Łódzka Spółka Infrastrukturalna przeznaczona jest do likwidacji".
Co odpowiedziały władze Łodzi?
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Otóż sekretarz miasta Wojciech Rosicki zaznacza, że nie trwa żadne postępowanie, które zakładałoby połączenie ŁSI z inną spółką.
[cyt]"Rozważana jest za to kwestia rozszerzenia zadań inwestycyjnych realizowanych przez ŁSI" - czytamy w odpowiedzi przesłanej związkowcom.[/cyt].
Tyle oficjalnych informacji, bo nieoficjalnie od lata 2021 r. wokół magistratu pojawiają się informacje, że ŁSI, która zarządza infrastrukturą wod-kan i realizuje kilka zadań rewitalizacyjnych, ma przejąć pod nadzór wszystkie lokale komunalne, którymi zawiaduje dziś Zarząd Lokali Miejskich. Póki co nie ma jednak żadnych decyzji w tej sprawie. Rosicki zaprzeczył też zdecydowanie informacji opublikowanej w portalkomunalny.pl.