Przedstawicielka łódzkiej firmy zwraca jednak uwagę na to, że sezon jesienny również jest mocno niepewny. Lekarze mówią o możliwej drugiej fazie epidemii właśnie w ostatnim kwartale tego roku. Firma stara się o wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej, ale nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na złożony wniosek.
W podobnej sytuacji znalazła się łowicka spółka Syntex, która produkuje rajstopy i skarpety. Pracę ma stracić 87 osób, już pożegnało się z nią 24.
Aż 90 osób ma stracić zajęcie w Piotrkowskich Zakładach Przemysłu Sklejek, a producent armatury przemysłowej i zaworów Chemitex z gminy Sieradz żegna się z 25 osobami.
Koronawirus zaszkodził branży odzieżowej. Firma Fashiontex Group z Łodzi, która szyje bieliznę Kris Line, chce zwolnić 30 osób. W czerwcu z firmą rozstało się sześciu pracowników. Pracy nie ma też już 20 z 23 zgłoszonych do zwolnień pracowników firmy Baby Cam z Łodzi, która wyposaża place zabaw.
Zdaniem ekspertów w kolejnych miesiącach należy się liczyć z dalszymi zwolnieniami grupowymi. Piotr Kalisz, główny analityk Citibanku zaznacza, że na zwolnienia decydować się będą firmy oceniające swoją sytuację jako bardzo poważną i uznające spadek popytu za zjawisko trwałe. Wysokie bezrobocie może być trudne do odwrócenia w krótkim okresie. Poważniejsze zmiany będzie można obserwować od maja do lipca.