W maju niemal 600 osób zgłoszono do zwolnień grupowych
W majowym zestawieniu zwolnień grupowych, które sporządził Wojewódzki Urząd Pracy w Łodzi widnieją dane szesnastu firm z naszego regionu, które żegnają się z częścią pracowników. Niektóre z nich widniały w tabelce dotyczącej marca i kwietnia, a w maju pojawiły się dlatego, że nie wszyscy stracili pracę od razu. Taka sytuacja dotyczy np. sieci sklepów Komfort, firmy Knittex produkującej rajstopy czy Stacji Nowa Gdynia. W marcu i kwietniu 18 firm zgłosiło do pośredniaków zamiar zwolnienia 818 pracowników.
Jak wynika z majowej listy najwięcej osób straci pracę w firmie Borg Automotive ze Zduńskiej Woli, która działa w branży regeneracji części samochodowych. Chodzi o 187 osób z załogi liczącej blisko 1,4 tys. pracowników.
- Zwolnienia grupowe są efektem pandemii koronawirusa - mówi Marcin Zięba, dyrektor produkcji grupy. - Od połowy marca, gdy zaczęto wprowadzać obostrzenia, ucierpiały wszystkie branże, z wyjątkiem spożywczej i medycznej. Pozostałe artykuły się nie sprzedają, ludzie mocno ograniczyli zakupy. Zwolnienia są więc reakcją na kłopoty ze zbytem towaru.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Firma Megatech Industries z Tomaszowa zwalnia 139 osób, z których 84 już pożegnały się z pracą. Firma produkuje tapicerki samochodowe, a także części i akcesoria do aut. Na liście z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi widnieje też producent mebli z Łodzi - Stella Sp. zoo. Do zwolnień zgłoszono 113 pracowników, ale nie są one jeszcze realizowane. Na razie firma poinformowała o zakończeniu przestoju, który trwał przez dwa miesiące - kwiecień i maj.
- Jestem świadomy, że mimo wsparcia oferowanego przez rząd, ten czas będzie wymagał od nas poświęcenia - tak tłumaczył decyzję David Lhomme ze Stelli. - Jestem pewien, że rozumiecie wszyscy moją decyzję. Jak również tego , że wiecie, że naszym wspólnym celem jest pozostanie solidarnymi w tym trudnym i niepewnym czasie.
Od 4 maja firma znów działa i zwolnienia mogą nie być konieczne. Najpewniej uda się ich także uniknąć w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, która zamierzała zwolnić 25 osób, ale w maju nikt pracy nie stracił.
>>>>
Na liście z Wojewódzkiego Urzędu Pracy jest także firma Bakalland z centralą w Warszawie, która w maju poinformowała o zamiarze zwolnienia 77 osób w naszym regionie. W przypadku 70 osób ten proces już trwa. Ikea Industry Poland z Konstantynowa zgłosiła do zwolnień 44 osoby, ale jeszcze nikogo nie pożegnała.
Trudno wyrokować, czy kolejne miesiące przyniosą wzrost czy spadek zwolnień grupowych. Jak wynika z nowej edycji badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego zaledwie pięć proc. przedsiębiorców planuje redukcję zatrudnienia, podczas gdy w połowie maja taką potrzebę sygnalizowało jeszcze 8 proc. Dwukrotnie wzrósł za to odsetek firm chcących zwiększyć liczbę pracowników: z 7 proc. do 14 proc.
[sc]Warto wiedzieć[/sc]
Przed rokiem sytuacja na rynku pracy była zupełnie inna. W maju 2019 roku również przeprowadzano zwolnienia grupowe, ale ich skala była nieporównywalna. Wówczas do zwolnień grupowych zgłoszono 73 osoby i byli to pracownicy czterech gimnazjów, banku i lakierni.