18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie bywa okrutne

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński/archiwum
Jerzy Owsiak wczoraj znowu przyłożył rzecznikowi praw dziecka (RPD). Wcześniej skrytykował go, bo nie reagował, "aby zamordowane dziecko nie było chowane do tapczanu, nie było zasypywane gruzem, nie było topione, czy na końcu nie zostało pozostawione na lotnisku, bo mama z tatą mkną beztrosko na wakacje".

Kto czyta, co tu piszę od lat, ten wie, że - moim zdaniem - RPD to instytucja zupełnie zbędna. Podobnie jak pełnomocnik ds. równego statusu kobiet i mężczyzn i prawie wszyscy wyznaczani z urzędu obrońcy "uciśnionych". Na co nam te kosztowne protezy?

Ponoć od 1989 roku żyjemy w państwie prawa, w świetle konstytucji wszyscy jesteśmy równi (także dzieci i kobiety!). Zamiast powoływać kosztownych rzeczników tylko po to, żeby sobie byli, wystarczyłoby wymusić, aby państwo i jego instytucje działały tak, jak powinny działać. Przyzwoicie! Mamy systemy opieki, znośne prawo i system prawny, policję, prokuraturę. Na końcu jest rzecznik praw obywatelskich, którego zadaniem jest interwencja (także w obronie dzieci i kobiet!), kiedy te instytucje zawiodą.

A swoją drogą, jak miałby RPD reagować, "aby zamordowane dziecko nie było chowane do tapczanu, nie było zasypywane gruzem, nie było topione, czy na końcu nie zostało pozostawione na lotnisku, bo mama z tatą mkną beztrosko na wakacje"? Powinien jechać np. do matki, która trzymała dziecko w tapczanie, żeby dać jej w pysk? A nawet gdyby jej dał, co to pomoże? Następni zwyrodnialcy czekają w kolejce. Niestety, życie bywa okrutne.

Jerzy Witaszczyk

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki