1/10
Hilton tak pięknie wyglądał. Na kolorowych obrazkach...
fot. Grzegorz Gałasiński

MICKIEWICZA

Hilton tak pięknie wyglądał. Na kolorowych obrazkach

Hilton, Armani, Rolls-Royce - takie nazwy zawsze robią wrażenie na peryferiach wielkiego świata. W 2007 roku Łódź dała się uwieść magii Hiltona. Firma Bacoli, której gmina sprzedała prawdopodobnie najatrakcyjniejszą działkę w mieście za 18 mln zł, zadeklarowała wybudowanie hotelu pod marką Hilton do roku 2010. Działkę u zbiegu ulicy Piotrkowskiej i alei Mickiewicza szybko "wyczyszczono", do mediów zaczęły trafiać kolejne (diametralnie zresztą różniące się od siebie) wizualizacje, budowa jednak nie ruszała.

Działka do dziś pozostaje pustym placem, a jako że jest zlokalizowana w doskonałym miejscu, vis-a-vis Centralu, świetnie sprawdza się w roli słupa reklamowego. Na wystawionych tam billboardach reklamowała się nawet miejska spółka Międzynarodowe Targi Łódzkie.

Miasto w tym czasie toczyło sądowy spór z Bacoli, żądając od dewelopera zapłaty 10 mln zł kary za niewywiązanie się z umowy. W grudniu 2013 roku zawarto ugodę, zawieszającą postępowanie sądowe. W jej ramach uznano, że spółka zapłaciła dotąd miastu 3 mln zł, określono też "obowiązki związane z realizacją inwestycji polegającej na zabudowie nieruchomości obiektami budowlanymi, w części przeznaczonymi pod hotel". Spółka przedstawiła aktualny harmonogram. W tym miesiącu inwestor powinien uzyskać decyzję środowiskową, zaś budowę ma zakończyć w roku 2017...

2/10
Tajemnicza i symboliczna katastrofa Bramy Miasta...
fot. materiały promocyjne

KILIŃSKIEGO

Tajemnicza i symboliczna katastrofa Bramy Miasta

Brama Miasta miała być symbolem Łodzi, okazała się być symbolem ponurym. Transakcja nabycia gruntu pod tę inwestycję w rekordowej cenie 5 tys. zł za metr kwadratowy nie doszła do skutku. Znów w Łodzi coś się nie udało...

Po krótkim okresie konsternacji miasto zadeklarowało, że obstaje przy budowie Bramy, mimo iż nie zamierza kupować koncepcji architektonicznej Daniela Libeskinda, która jest własnością niedoszłego inwestora - spółki LDZ. Cena gruntu ma pozstać na kosmicznym poziomie - 40 mln zł.

Nowy przetarg? Po uchwaleniu planu miejscowego dla Nowego Centrum Łodzi, który to plan zniesie wydaną dla Bramy decyzję o warunkach zabudowy. Kiedy? Może jesienią, może po nowym roku. Pytanie, czy przetarg będzie potrzebny. Wiceprezydent Marek Cieślak mówi, że roszczenia z tytułu umowy z LDZ Brama wygasają po 12 miesiącach, licząc od 30 czerwca 2014 roku, czyli ostatniego dnia, który strony dały sobie na podpisanie aktu notarialnego. Co to znaczy? Według Cieślaka w tym czasie może mimo wszystko dojść do finalizacji umowy z firmą LDZ. Któraś ze stron może też umowę ostatecznie zerwać. Miasto musiałoby to zrobić, jeśli chciałoby w tym czasie wystawić grunt na ponowny przetarg...

Wciąż nie wiadomo, co było powodem ostatniego niepowodzenia. Zmowa milczenia, która zapanowała wokół niedoszłej transakcji, potęguje atmosferę podejrzeń.

3/10
Nie czas na Ogrodową...
fot. Krzysztof Szymczak

OGRODOWA/ZACHODNIA

Nie czas na Ogrodową

Jeśli działka u zbiegu ulic Ogrodowej i Zachodniej jest jednym z największych klejnotów w palecie miejskich nieruchomości, wystawionych na sprzedaż, to albo ktoś się myli w ocenie walorów tej działki, albo z tym miastem coś jest nie tak. Grunt o powierzchni 6,3 tys. metrów kwadratowych został przez miasto wyceniony na 9,4 mln zł, co daje kwotę 1,5 tys. zł za metr kwadratowy.

Nie pomogło wyburzenie stojących w tym miejscu ruder, nie pomogło bezpośrednie sąsiedztwo Pałacu Poznańskich i Manufaktury. Trzeci już przetarg na sprzedaż tej nieruchomości nie przyniósł rezultatu. To skłoniło urzędników do refleksji...

Na pytanie o dalsze losy działki, magistrat odpowiada, iż zlecone zostały nowe wyceny. Warunki i kolejny termin przetargu zostaną ustalone po otrzymaniu wycen - wstępnie planuje się ponowne wystawienie nieruchomości na sprzedaż w IV kwartale tego roku. Losy tej działki, jak i kilku innych, skłaniają do refleksji, że Łódź Anno Domini 2014 to nie miejsce i nie czas do robienia wielkich interesów na rynku nieruchomości.

4/10
W Łodzi pusto jak w Detroit...
fot. Mariusz Martynelis

WRÓBLEWSKIEGO

W Łodzi pusto jak w Detroit

Wróblewskiego 19 - pod tym adresem można zrobić zdjęcie, na którym Łódź do złudzenia przypomina Detroit. Dawniej znajdowały się tu zakłady Polmerino. Dziś - nie licząc efektownego apartamentowca autorstwa Marka Diehla oraz starej, pofabrycznej wieży - w krajobrazie dominują chaszcze, znad których gdzieś w oddali majaczy sylwetka miasta. Robi to smutne wrażenie, zważywszy, że teren liczy przeszło 10 ha i znajduje się niemal w centrum Łodzi.

Działka należy do polsko-hiszpańskiej firmy Urbanica, która w 2006 roku - gdy rynek nieruchomości był na fali wznoszącej - ogłosiła plan budowy osiedla. Bardzo dużego jak na łódzkie warunki - miało się tu znaleźć 1500 mieszkań. Ale cóż, kryzys...

Czy w końcu coś się ruszy przy Wróblewskiego 19? Inwestor mówi, że ma pozwolenie na budowę, na początek chce postawić obiekt, w którym znajdzie się 180 mieszkań. Brak jednak deklaracji co do daty. Jeśli zaś chodzi o resztę terenu, Urbanica szuka partnerów, wspólnie z którymi mogłaby zrealizować inne projekty. Ze względu na wielkość działki - niekoniecznie mieszkaniowe...

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Najlepsze torty na komunię do zrobienia w domu. Pomysły dla dziewczynki i chłopca

Najlepsze torty na komunię do zrobienia w domu. Pomysły dla dziewczynki i chłopca

Tych piłkarzy ŁKS Łódź trzeba zatrzymać w Ekstraklasie. LISTA

Tych piłkarzy ŁKS Łódź trzeba zatrzymać w Ekstraklasie. LISTA

Ile pieniędzy dać na pierwszą komunię w 2024 r.? Takie kwoty trafią do kopert

Ile pieniędzy dać na pierwszą komunię w 2024 r.? Takie kwoty trafią do kopert

Zobacz również

Zmiana w organizacji ruchu na jednej z ulic w Łodzi. Kierowcy będą mieć łatwiej

Zmiana w organizacji ruchu na jednej z ulic w Łodzi. Kierowcy będą mieć łatwiej

Bunt i relacje, Przedwiośnie, Treny, Mitologia na maturze z polskiego!

Bunt i relacje, Przedwiośnie, Treny, Mitologia na maturze z polskiego!