10-groszówka z PRL może być warta fortunę? Nawet 20 tys. za monetę. Skąd takie ceny?
Wartość niektórych monet może wprawiać w osłupienie. Od czego zależą ceny monet z PRL-u na aukcjach? Czy można dostać za nie dziesiątki tysięcy złotych? Co zrobić, gdy znajdziemy dawne kolekcje monet?
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW >>> TUTAJ <<<< LUB NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>
Znalazłeś monety z PRL-u? Oceń ich stan!
Podczas domowych porządków, zwłaszcza na strychu lub w piwnicy nieraz możemy natrafić na rozmaite zbiory z czasów, gdy my, nasi rodzice lub dziadkowie interesowali się numizmatyką. W efekcie w niejednym domu mogą zalegać nie tylko zestawy i kolekcje znaczków pocztowych, ale i klasery wypełnione specyficznymi monetami. Te mogą nie mieć dużej wartości, jeśli są popularne. Jednak nie jest wykluczone, że akurat w naszym klaserze znajdzie się okaz wart prawdziwą fortunę. Dlatego też w pierwszej kolejności powinniśmy przyjrzeć się temu, w jakim stanie są nasze monety. Na szczególną uwagę zasługują te, które nie mają zarysowań i zachowały menniczy połysk.
Aukcje najcenniejszych monet - dlaczego niektóre monety są tak drogie?
W przypadku monet z PRL-u można śmiało powiedzieć, że diabeł tkwi w szczegółach. O ile kruszec (złoto) samo w sobie jest cenne, o tyle niektóre monety z powszechnych materiałów tylko w określonych przypadkach zachowują swoją wartość. Podstawą jest wspomniany wcześnie menniczy połysk. Jeśli moneta trafiła do klasera bardzo szybko - istnieje duża szansa, że ten połysk utrzymała. Warto również przyjrzeć się detalom, które będą wyróżniać konkretny okaz. Przykładem może być nie tylko idealne zachowanie monety, ale i zmiana w wybiciu szponów orła, co sprawia, że staje się ona wręcz unikatem. Eksperci często podkreślają tu, że przykładowa 10-groszówka z 1973 roku, na której nie ma znaku mennicy może być warta nawet 15-20 tys. złotych. Dlaczego jest tak droga? Przede wszystkim jest okazem niepowtarzalny. Jednocześnie dostrzec można tendencję wzrostu cen w kolekcjonerskim obiegu, gdyż moneta ta jeszcze w okolicy 2015 roku kosztowała „zaledwie” 7-8 tysięcy złotych.
Świadomość kolekcjonerów a wartość monet z PRL-u
Wiedza o tym, że na rynku niektóre monety zyskują na wartości, sprawiła, że dla niektórych kolekcjonerów zbieractwo stało się okazją do zarobku. Należy jednak przy tym zaznaczyć, że o tym, ile kosztować będą konkretne monety, decyduje często subiektywne zapotrzebowanie kolekcjonerów.