9/103
Msza święta na Lublinku zakończyła się po godzinie 12.00....
fot. Archiwum

Msza święta na Lublinku zakończyła się po godzinie 12.00. Jan Paweł przejechał do rezydencji łódzkich biskupów. Tam krótko odpoczął, a potem poszedł na obiad. W rezydencji biskupów łódzkich Jan Paweł II złożył też własnoręczny podpis na dokumencie powołującym Fundusz Ochrony Macierzyństwa im. Stanisławy Leszczyńskiej. Po obiedzie i krótkim odpoczynku w Pałacu Biskupim Ojciec Święty udał się do łódzkiej katedry na spotkanie z przedstawicielami świata nauki i kultury. Na Placu Katedralnym na Jana Pawła II czekały znów tłumy. By się tam dostać, trzeba było mieć specjalną kartę. Dostało je około 20 tysięcy łodzian. Kolejnych sześć tysięcy znalazło się w katedrze.


Czytaj dalej na kolejnym slajdzie

10/103
Nie była przewidziana homilia Jana Pawła II, ale papież...
fot. Archiwum

Nie była przewidziana homilia Jana Pawła II, ale papież przemówił do przedstawicieli łódzkiej inteligencji: Nie było przewidziane moje słowo. Nie jest w programie. Może nawet w ten sposób napytam sobie kłopotów z organizatorami mojego pobytu. Oczywiście przede wszystkim od strony kościelnej(...)I niech Pan Bóg wynagrodzi temu, który wymyślił w czasie tej podróży Papieża do Polski dzień łódzki.


Czytaj dalej na kolejnym slajdzie

11/103
Jan Paweł II poświęcił znajdujące się w łódzkiej katedrze...
fot. Archiwum

Jan Paweł II poświęcił znajdujące się w łódzkiej katedrze epitafium poświęcone biskupowi Michałowi Klepaczowi. Ojciec Święty przekazał też dar dla Kościoła Łódzkiego - antyczną monstrancję.

Z katedry Jan Paweł II pojechał do zakładów „Uniontex” na spotkanie z łódzkimi włókniarkami. Przed godziną 15.00 Jan Paweł był już w zakładach im. Obrońców Pokoju „Uniontex”, które przed wojną należały do rodzin Scheiblerów i Grohmanów. Kiedy papież wszedł do tkalni zakładu C dostała od wszystkich brawa. Włączono kilkadziesiąt krosien. Nagle ktoś zaintonował kościelną pieśń „My chcemy Boga”...


Czytaj dalej na kolejnym slajdzie

12/103
Ojca Świętego powitał ks. arcybiskup Władysław Ziółek. W...
fot. Archiwum

Ojca Świętego powitał ks. arcybiskup Władysław Ziółek. W kilku zdaniach przedstawił załogę zakładu, która składała się w większości z kobiet. Podkreślił ich mozolną pracę, trud fizyczny. Potem Ojca Świętego witał dyrektor „Uniontexu”, nieżyjący już Józef Grzegorczyk. W imieniu włókniarek papieża powitała Kazimiera Wadowska. Podkreśliła jak wielkim wielkim zaszczytem jest wizyta Papieża-Polaka w zakładzie pracy i jak bardzo Polacy są dumni z powodu Jego zasiadania na Piotrowym tronie...
Inne włókniarki wspominały po latach, że musiały przyjść do pracy już na godzinę 8.00, choć była to sobota. Idąc w stronę specjalnie przygotowanego papieskiego tronu papież witał się z włókniarkami. Niektóre miały szczęście. Mogły dotknąć Jana Pawła II i dostać różaniec,


Czytaj dalej na kolejnym slajdzie

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Czy maturzysta z Łodzi upublicznił tematy? Mamy stanowisko łódzkiej OKE

Czy maturzysta z Łodzi upublicznił tematy? Mamy stanowisko łódzkiej OKE

Kolejny dowód miłości Marcina Hakiela i jego Dominiki. Co zrobili? ZDJĘCIA

Kolejny dowód miłości Marcina Hakiela i jego Dominiki. Co zrobili? ZDJĘCIA

Oblał żonę benzyną i podpalił!

Oblał żonę benzyną i podpalił!

Zobacz również

Czy maturzysta z Łodzi upublicznił tematy? Mamy stanowisko łódzkiej OKE

Czy maturzysta z Łodzi upublicznił tematy? Mamy stanowisko łódzkiej OKE

Oblał żonę benzyną i podpalił!

Oblał żonę benzyną i podpalił!