Atak hakerów na serwery Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi miał miejsce w nocy z czwartku na piątek.
Hakerzy włamali się na serwer, na którym znajduje się strona internetowa Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi. Zaszyfrowali znajdujące się tam dane i zostawili notatkę z żądaniem okupu. Żeby odszyfrować dane, strażacy musieliby przekazać im okup w walucie Bitcoin.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
- To był bardzo poważny atak spoza Polski - mówi st. kpt. Jędrzej Pawlak z KWPSP - Na szczęście straty zostały w porę ograniczone.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
W efekcie ataku, nie działa strona internetowa KW PSP w Łodzi. Nie funkcjonują również witryny internetowe kilku innych komend z regionu. Jednak jak zapenia st. kpt. Pawlak, nie ma żadnego zagrożenia dla pracy strażaków z województwa łódzkiego.
- System wspomagania dowodzenia jest nietknięty - zaznacza. - Nie było żadnego wycieku danych.
Przestępcy źle trafili z obiektem swojego ataku. Strażacy nie mają oczywiście żadnych możliwości, by przekazać im okup.
- Informatycy nadal pracują nad usunięciem skutków ataku - dodaje st. kpt. Pawlak.
