Co można zjeść na cmentarzu?
Choć Wszystkich Świętych nie od razu kojarzy się z jedzeniem, to w niektórych częściach Polski od wielu lat z tej okazji można kupić okolicznościowe przysmaki. Do tych tradycyjnych zaczynają dołączać też współczesne. Zobacz, co można zjeść przy nekropoliach.
Pańska skórka
Pańska skórka to specjał przygotowywany na Wszystkich Świętych znany w Warszawie i okolicach. Receptura na ten mały, biało-różowy cukierek jest znana tylko kilku rodzinom, które pilnie strzegą sekretu.
W Słowniku Języka Polskiego z 1908 roku można przeczytać, że pańska skórka to „słodkie ciastko ślazowe, sprzedawane w tabliczkach po aptekach, jako środek od kaszlu lub jako przysmak”. W kolejnej edycji słownika uznawano ją już raczej jako przysmak, aniżeli lek. Pojawiły się też informacje o składzie pańskiej skórki, w której miały się znaleźć guma arabska, cukier, białko jajka i olejek kwiatu pomarańczy.
Miodek turecki i misie
Miodek turecki (znany też jako trupi miodek) to krakowski przysmak na Wszystkich Świętych. To różnokolorowe, nieregularne kawałki karmelizowanego cukru o różnych smakach (najczęściej waniliowy, śmietankowy i kakaowy), z dodatkiem orzeszków ziemnych. Sprzedawany jest w przezroczystych foliowych rożkach w dwóch wersjach – twardej oraz kruchej i miękkiej. Twardy miodek turecki trzeba długo ssać – w przeciwnym razie przyklei się do zębów.
Inne słodkości, jakie można dostać na krakowskich nekropoliach, to misie, czyli wafelki wypełnione słodkim kremem.
Poznańskie rury
Poznańskie rury (nazywane też trąbami lub dachówkami) to kruche ciasteczka w kształcie kwadratów o bokach o długości 15 cm. Są wygięte jak dachówki i mają charakterystyczne ząbkowanie na brzegach. Przygotowuje się je z miodu spadziowego, mąki, cukru i wody, ale przepis jest tajemnicą.