„Przewiduje się możliwość postoju pojazdu policyjnego w miejscu, gdzie jest to zabronione” – piszą autorzy nowego projektu rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego.
„Przewiduje się możliwość postoju pojazdu policyjnego w miejscu, gdzie jest to zabronione” – piszą autorzy nowego projektu rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego. Jeśli projekt wejdzie w życie, od 7 listopada patrole zaczną „zaczajać się” na piratów drogowych np. w zatokach przystanków autobusowych, na poboczu wzdłuż linii ciągłej, a niekiedy – na chodnikach. Obecnie taki sposób prowadzenia kontroli kierowców jest zakazany.
Załoga radiowozu, lub nieoznakowanego auta policji, będzie mogła korzystać z nowego uprawnienia, jeśli tylko jej samochód nie stworzy zagrożenia dla ruchu drogowego. Stąd w uzasadnieniu projektu zastrzeżenie o stawaniu w zatoczce autobusowej tylko w godzinach poza kursowaniem komunikacji miejskiej.
Nowe uprawnienie chcą przyznać drogówce autorzy projektu rozporządzenia z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Projekt jest obecnie uzgadniany z innymi resortami oraz ze służbami, ale z jego treści wynika, że miałby wejść z życie już 7 listopada. Zatem od tego dnia drogowi piraci przekraczający prędkość mogliby się poczuć mniej bezkarni.
W województwie łódzkim niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest zdecydowanie najczęściej wyliczaną przez policję przyczyną wypadków z ofiarami śmiertelnymi (26 w pierwszym półroczu 2019 r.).
– „Dotychczasowa praktyka pokazuje, że niejednokrotnie statyczna kontrola ruchu drogowego wymaga usytuowania pojazdu służbowego w miejscu obowiązywania zakazu zatrzymywania” – napisali autorzy projektu rozporządzenia.
„Zaczajać” będą się mogli także przedstawiciele Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Granicznej, Służby Celno-Skarbowej oraz Inspekcji Ochrony Środowiska (ci ostatni kontrolują prawidłowość przewożenia odpadów).