
Dwie emerytury dla wdowy (wdowca) – ważne uściślenie.
Na początek uściślijmy, że w prawie nie ma takiego określenia jak emerytura po współmałżonku. Świadczenie to określa się jako rentę rodzinną – bez względu na to, czy zmarła osoba przed śmiercią pobierała rentę czy emeryturę. Kobiety znacznie częściej występują z wnioskiem o rentę rodzinną, gdy umiera mąż niż mężczyźni po śmierci żon, bo emerytury pobierane przez kobiety są zwykle znacznie niższe od tych, które pobierają panowie, co m.in. wynika stąd, że mężczyźni na ogół więcej zarabiają, więc mają wyższe emerytury, a także z faktu, że kobiety standardowo przechodzą na emeryturę o 5 lat wcześniej niż mężczyźni: wiek emerytalny kobiet to 60 lat, a mężczyzn 65.

Dwie emerytury dla wdowy (wdowca) – aktualny wybór.
Obecnie trzeba wybrać: albo emerytura „moja”, albo po współmałżonku – konkretnie w wysokości 85 proc. świadczenia, które dostawał małżonek; jest to tzw. renta rodzinna. O żadnym łączeniu nie ma mowy.

Dwie emerytury dla wdowy (wdowca) – co proponuje Lewica.
Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy, który zakłada pobieranie przez wdowy (wdowców) dwóch świadczeń: własnej emerytury oraz emerytury zmarłego współmałżonka. Oczywiście nie w całości – zobacz dalej, w jakim procencie.

Dwie emerytury dla wdowy (wdowca) – ile procent.
Zgodnie z propozycją Lewicy jedno ze świadczeń miałoby być wypłacane w pełnej dotychczasowej wysokości, a drugie w 25 proc. O tym, które świadczenie miałoby być wypłacane w całości, decydowałaby sama wdowa (wdowiec) zgodnie z większą dla siebie korzyścią.
Uściślijmy warianty:
-wdowa lub wdowiec zachowuje swoje świadczenie i do tego pobiera 25 proc. renty rodzinnej,
-wdowa lub wdowiec dostaje rentę rodzinną i 25 proc. swojej dotychczasowej emerytury.

Dwie emerytury dla wdowy (wdowca) – niektórzy już łączą.
Jak przypomina „Fakt”, możliwość łączenia świadczeń, i to korzystniej niż w polskim projekcie Lewicy, istnieje w takich krajach jak Niemcy, Włochy i Litwa choć w dwóch pierwszych jest limit, powyżej którego część świadczenia zmarłego nie trafia do wdowy czy wdowca. W Czechach można dobierać połowę emerytury zmarłego małżonka.