
Dzietności w poszczególnych województwach oraz w wybranych powiatach przyjrzał się łódzki demograf prof. Piotr Szukalski. Przeanalizował tzw. współczynnik dzietności, czyli liczbę dzieci przypadającą na kobietę w wieku od 15 do 49 lat. Od lat utrzymuje się na niskim lub bardzo niskim poziomie, ale są regiony, w których to zjawisko szczególnie się nasila.
- Problem niskiej dzietności szczególnie trwale odnosi się do trzech województw: opolskiego, śląskiego i dolnośląskiego, gdzie w całym ostatnim trzydziestoleciu odnotowywano stale zdecydowanie niższe natężenie urodzeń niż średnio dla Polski - podkreśla prof. Szukalski. - W przypadku innych województw – pomorskiego, małopolskiego i wielkopolskiego zauważyć można okresowo niskie wartości.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

Statystyczna mieszkanka Pomorza rodzi 1,598 dziecka, podczas gdy mieszkanka Opolszczyzny 1,044. W województwie łódzkim współczynnik dzietności wynosi natomiast 1,349. W naszym regionie występują duże różnice między miastem i wsią. O ile przeciętna kobieta z miasta w Łódzkiem rodzi 1,325 dziecka, to wsi już 1,382.
W naszym województwie najwyższy współczynnik występuje w Skierniewicach, powiatach rawskim i poddębickim. Statystyczna mieszkanka Skierniewic rodzi 1,529 dziecka, powiatu rawskiego 1,490, zaś poddębickiego 1,481.
CZYTAJ DALEJ >>>>

Najmniej skłonne do bycia mamami są mieszkanki Piotrkowa, a także powiatów kutnowskiego i łęczyckiego. Przeciętna piotrkowianka rodzi 1,325 dziecka, a powiatu kutnowskiego 1,318. W powiecie łęczyckim ten współczynnik wynosi 1,327. Łodzianki raczej preferują model kutnowsko-łęczycki: statystyczna mieszkanka stolicy naszego województwa rodzi 1,345 dziecka.
Ma to duże znaczenie dla wyludniania się społeczeństwa. O tzw. zastępowalności pokoleń mówi się, gdy ten współczynnik przekracza 2, czyli statystyczna kobieta rodzi ponad dwoje dzieci. W przeciwnym razem społeczeństwo się kurczy.

Gdzie rodzi się najwięcej dzieci?

Gdzie rodzi się najwięcej dzieci?