W Łodzi jodek potasu będzie wydawany m.in. w miejskich przychodniach
Trwa zabezpieczanie jodku potasu na wypadek skażenia radioaktywnego. Wszystkie gminy w regionie łódzkim stworzyły już listy punktów w którym w sytuacji zagrożenia tabletki będą wydawane mieszkańcom. W sumie jest ich ponad 1,6 tys. Do części punktów paczki z tabletkami już dotarły.
[polecane]23883597[/polecane]
W Łodzi wytypowano 340 punktów dystrybucji. Na liście są szkoły, przedszkola, żłobki, ale też miejskie centra medyczne a nawet… łódzkie lotnisko. Urząd wojewódzki przekazał miastu 810 030 tabletek. To dużo więcej niż wynosi liczba mieszkańców miasta.
- Trwa przekazywanie otrzymanych tabletek do punktów ich wydawania – informuje biuro prasowe urzędu.
W mniejszych miastach jest podobnie. Mający 45 tys. mieszkańców Sieradz ma dysponuje obecnie ponad 53 tysiącami tabletek, w podobnej wielkości Skierniewicach jest to „kilkadziesiąt tysięcy”. W tym mieście są 23 punkty dystrybucji, z tego tylko 10 w placówkach oświatowych. Ale wszystkie mają już tabletki.
- Mamy u siebie tabletki, jednak dopóki nic się nie dzieje nie podejmujemy żadnych działań, nie zbieramy żadnych deklaracji od rodziców – mówi Mariola Oporska, dyrektor SP nr 9 w Skierniewicach – Takie decyzje zapadły na sztabie kryzysowym. Jeżeli dojdzie do jakiegokolwiek zagrożenia i zapadnie decyzja o wydawaniu jodku potasu, po prostu udostępnimy go mieszkańcom – podkreśla.
Tabletki są też w I LO w Piotrkowie Trybunalskim. Jak ocenia dyrektor Henryk Michalski ich przechowywanie nawet przez dłuższy czas nie jest dla szkoły problemem - są to zaledwie dwie paczki, a wymagana jest jedynie temperatura pokojowa oraz to, by nie miały do tego dostępu osoby postronne.