19 września 1929 wieczorem na rogu ul. Pomorskiej i Wschodniej przed piwiarnią Icka Lajbcygiera „Kokobolo” szef łódzkiego półświatka Menachem Bornsztajn, znany jako Ślepy Maks, zastrzelił swojego współpracownika Srula Kalma Balbermana. Balberman nie chciał oddać 300 zł długu i podczas kłótni uderzył „Ślepego Maksa”. Ten wyciągnął pistolet i strzelił. Został aresztowany i skazany na 6 lat więzienia. Opuścił je wiosną 1939.

19 września 1929 Ślepy Maks trafia za kratki

Balberman był współpracownikiem Bornsztajna w żydowskim stowarzyszeniu „Bratnia Pomoc” (Ezras Achim). Przy organizacji tej dział "sąd rozjemczy" rozstrzygający spory między Żydami, tzw. dintojra, w którym Bornsztajn pełnił kluczową rolę. „Bratnia Pomoc” siłą wymierzała kary, rozstrzygała spory, egzekwowała długi.

19 września 1929 - "dyktator Bałut" trafia do aresztu

Ślepy Maks wojnę spędził w ZSRR, wrócił w 1946 i zamieszkał przy ul. Gdańskiej. Człowiek, który przed wojną trzymał w szachu przestępczą Łódź, pracował jako portier w spółdzielni odzieżowej im. Lewartowskiego. Zmarł 18 maja 1960.

19 września 1931 ukazał się pierwszy numer wznowionego po kilkuletniej przerwie „Dziennika Łódzkiego”. Po raz pierwszy "Dziennik Łódzki ukazał się w 1884 r. Jest jedną z najstarszych gazet w Polsce. W 1932 roku redaktorem naczelnym był Józef Przybylski. Gazeta miała osiem stron w formacie A3.