Na stadionie przy al. Piłsudskiego kibice z szalikami Widzewa mieszali się z kibicami z szalikami Ruchu

Po dwutygodniowym strajku pracownicy klubu z Cichej wrócili w piątek do pracy. „Widzimy szansę na uratowanie Ruchu przed upadkiem” - napisali w oświadczeniu. Natomiast kibice wybierają się w sobotę na mecz Pucharu Polski: UKS Ruch Chorzów - Wawel Wirek.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

Oto fragment komunikatu, który pojawił się wczoraj na stronie Ruchu Chorzów (pisownia oryginalna): „Dzięki determinacji całej załogi i wiceprezesa Marcina Waszczuka oraz wsparciu akcjonariuszy w ostatnich dniach do Klubu trafiły środki, które pozwoliły na spełnienie postulatów stawianych przez pracowników - spłacenia części zaległych pensji oraz zabezpieczenia funduszy na najpilniejsze działania operacyjne. Nasza sytuacja wciąż jest trudna, jednak jako pracownicy widzimy szansę na uratowanie Ruchu przed upadkiem i zdecydowaliśmy się podjąć rękawicę.
(...)

W tym miejscu chcielibyśmy serdecznie podziękować za okazaną wyrozumiałość, za każdą pomoc, za każdy gest wsparcia i solidarności, których doświadczyliśmy w ostatnich dniach i które dodają nam wiary w powodzenie misji ratowania Ruchu. Walczymy dalej!”.

Jak udało nam się ustalić swoją pomoc dla chorzowskiego Ruchu przekazali też zaprzyjaźnieni z Niebieskimi kibice Widzewa.