Andrusiewicz: Nie możemy powiedzieć, że uczniowie wrócą do szkół w kwietniu
Na początku tygodnia szef resortu edukacji podał pierwszą konkretną datę. Na razie dotyczyła ona tylko uruchomienia przedszkoli i żłobków.
- Zakładamy, że już od 18 kwietnia będzie możliwy powrót do przedszkoli. Kluczowe będą dane ze środy i czwartku" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
Minister podkreślił, że jeśli dalsza tendencja będzie spadkowa, w kolejnych tygodniach do szkół trafią uczniowie.
- Jeśli one potwierdzą tendencję spadkową, czyli to odpływanie trzeciej fali, to począwszy od poniedziałku, jest wielka szansa na to, żebyśmy wracali najpierw do przedszkoli, następnie w kolejnym tygodniu do klas I-III i do kolejnych klas szkół podstawowych, a następnie w maju do szkół ponadpodstawowych, tak, żeby w maju wszyscy byli w systemie stacjonarnym – zaznaczył Czarnek.
Innym scenariuszem branym pod uwagę jest nauczanie hybrydowe.
- Ta hybrydowa forma właśnie na tym miałaby polegać, żeby w szkole było do 50 proc. uczniów. Szkoły są na to przygotowane – mówił Czarnek.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
Co dalej z maturami? Co dalej ze studentami
4 maja rozpoczynają się tegoroczne egzaminy maturalne. Resort edukacji nie przewiduje tu żadnych zmian.
- Nie ma najmniejszych powodów, żeby cokolwiek przesuwać. Mówimy to już od dłuższego czasu, matury próbne pokazały, że jest możliwe przeprowadzenie w reżimie sanitarnym tych matur. Od 4 maja ruszamy – jasno zaznaczył minister Czarnek.
Co będzie ze studentami?
Szef resortu edukacji pytany był też o uczelnie wyższe, w tym o kształt i przebieg egzaminów semestralnych
- Jestem przekonany, że jeśli trzecia fala ustąpi, to nastąpi częściowe otwarcie uczelni – mówił Czarnek. - Będę zachęcał rektorów, by przywracać naukę stacjonarną na szerszą skalę i by sesja letnia odbywała się w trybie stacjonarnym – przekazał.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie