5/100
Kolejna zmiana na najpopularniejszym placu Łodzi
fot. UMŁ/archowum DŁ/Muzeum Miasta Łodzi
6/100
[sc]Pierwszy osadnik[/sc]...
fot. UMŁ/archowum DŁ/Muzeum Miasta Łodzi

[sc]Pierwszy osadnik[/sc]

Warto przypomnieć, że pierwszym osadnikiem, który przybył do Łodzi po 1820 roku był piekarz Fryderyk Wilhelm Daun. Przyjechał z Reinershoff w Wielkopolsce. Jednak nie zagościł w mieście długo. Nie dostał oczekiwanej pożyczki, więc wrócił w rodzinne strony. Łodzianinem nie został inny z osadników, czyli Jan Pluciński z Gniezna. Szczęścia w Łodzi nie znaleźli inny z kandydatów na mieszkańców tego miasta, czyli postrzygacze wełny Gottlieb i Ritter. Mimo, że warunki osiedlanie się w mieście były korzystne, do 1822 w Łodzi nie było żadnego cudzoziemca. Napływ osadników zaczyna się tak poważnie w 1823 roku. Przyjechało wtedy m.in dziewięciu majstrów tkackich. Każdy z nich miał własny warsztat. Rok później do Łodzi przyjechał Ludwik Sperling, który został dzierżawcą rządowej cegielni. W 1825 roku w nowych domach przy ul. Północnej zamieszkali m.in Christian Schlangen, Christian Fiedler, Beniamin Pietsch. Johan Stramel Peter Rake czy Johann Werner..W 1826 roku w Łodzi mieszkało w niej 27 majstrów rękodzieła włókienniczego. Po kolejnych liczba osób zajmującym się tym rękodziełem wzrasta do 700. Miasto zamieszkiwało ponad 4700 osób w 369 domach. Po kolejnych 20 latach liczba mieszkańców miasta wzrasta czterokrotnie! Tak rodziła się wielka Łódź!



7/100
[sc]Sprzedaż działek na Nowym Rynku[/sc]...
fot. UMŁ/archowum DŁ/Muzeum Miasta Łodzi

[sc]Sprzedaż działek na Nowym Rynku[/sc]

Rozpoczęto też sprzedaż działek przy Nowym Rynku. Pierwszą zakupił niejaki Adamowski. Na rogu z obecną ul. Nowomiejską wybudował w 1824 roku zajazd. Budynek był parterowy, z drewna. Znajdowały się nim pokoje hotelowe, szynk – restaurację, sklep, stajnię dla koni. Pojawienie się w Łodzi zajazdu miało bardzo duże znaczenie. Zaczęli tu bowiem przyjeżdżać z zagranicy sukiennicy, rękodzielnicy szukając miejsca, gdzie mogli się osiedlić. Dzięki zajazdowi mieli gdzie przenocować. Z czasem Adamowski dobudował kręgielnie. Wiadomo, że do Łodzi przyjeżdżali najczęściej cudzoziemcy niemieckojęzyczni. I lubili razem spędzać wolny czas, między innymi ich ulubioną rozrywką były kręgle.

8/100
Zajazd Adamowskiego był jedynym drewnianym budynkiem na...
fot. UMŁ/archowum DŁ/Muzeum Miasta Łodzi

Zajazd Adamowskiego był jedynym drewnianym budynkiem na Nowym Rynku. Kupującym działki zaznaczano potem, że mogą budować tylko murowane domy i co najmniej z jednym piętrem. Zresztą zajazd Adamowskiego został rozebrany. W tym miejscu wybudowano piękną kamienicę „Pod Lwem”. Bardzo ładny budynek na którego froncie widać rzeźbę lwa. Zresztą tę kamienicę możemy podziwiać jeszcze dziś.
W 1829 roku, po drugiej stronie ul.Nowomiejskiej swoją kamienicę zbudował Antoni Bittdorf. W ten sposób na Nowym Rynku powstał pierwszy murowany budynek. Znajdował się w nim szynk, browar i pierwsza w mieście apteka. Należała do Karola Ketschona. Niestety dziś nie ma śladu po najstarszej kamienicy śladu. A rozebrano ją już po drugiej wojnie światowe w latach 70- tych i w tym miejscu wybudowano bloki.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Majówka po łódzku, czyli Młynek spowity dymem z grilla i owiany zapachem kiełbasy

Majówka po łódzku, czyli Młynek spowity dymem z grilla i owiany zapachem kiełbasy

Witaj Maj, 3 Maj, dla Polaków ... . Patriotyczna uroczystość w Sieradzu ZDJĘCIA

Witaj Maj, 3 Maj, dla Polaków ... . Patriotyczna uroczystość w Sieradzu ZDJĘCIA

Viva la Wisła! Wielka bitwa na oprawy w finale Pucharu Polski

Viva la Wisła! Wielka bitwa na oprawy w finale Pucharu Polski

Zobacz również

Majówka po łódzku, czyli Młynek spowity dymem z grilla i owiany zapachem kiełbasy

Majówka po łódzku, czyli Młynek spowity dymem z grilla i owiany zapachem kiełbasy

Składanie wieńców i salwa honorowa na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi

Składanie wieńców i salwa honorowa na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi