1/6
Już bardzo wiele szkół i przedszkoli w Łodzi i regionie...
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press

Już bardzo wiele szkół i przedszkoli w Łodzi i regionie musiało stanąć oko w oko z koronawirusem.

Pojawienie się przypadków koronawirusa wśród uczniów, przedszkolaków, nauczycieli lub innych pracowników łódzkich szkół czy przedszkoli było pewne.
- To kwestia czasu, obyśmy tylko nie byli pierwsi – to zdanie często padało tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, w którym stacjonarną naukę podczas pandemii koronawirusa zarekomendowało ministerstwo edukacji. Nie trzeba było długo czekać. W ciągu niespełna trzech tygodni działania, czoła koronawirusowi musiało już stawić bardzo wiele placówek w Łodzi i regionie. W jednej z nich nawet uczniowie założyli się z wychowawcą o wielką tabliczkę czekolady, że jeszcze we wrześniu będą się uczyć zdalnie… I się uczą. Potwierdzone przypadki COVID-19 wystąpiły wśród młodzieży w ich szkole.


LISTA PLACÓWEK -KLIKNIJ DALEJ

2/6
Pojedyncze przypadki koronawirusa zostały potwierdzone u...
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press

Pojedyncze przypadki koronawirusa zostały potwierdzone u uczniów, nauczycieli lub pracowników następujących placówek w Łodzi:
Zespół Szkół Salezjańskich, British International School Uniwersytetu Łódzkiego, SP 23, SP 42, SP 48, SP 110, ZSP 5, PM 10, PM 185. Wprowadzona w nich została nauka zdalna dla wszystkich lub części uczniów.

Na kwarantannę w związku z podejrzeniami o możliwość zakażenia skierowani zostali wytypowani uczniowie, przedszkolaki lub pracownicy: SP 138, XLIV LO, XX LO, SP 58, SP 19, PM 170, SP 174, SP 137, SP 4, XXIV LO, ZS Gastronomicznych, ZS Samochodowych i Mechatronicznych, SP 3, ZPM 4, SP 169, Bursa Szkolna 11.

CO DALEJ - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

3/6
- Wszystkich nas to może dotknąć – słyszeli rodzice podczas...
fot. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press

- Wszystkich nas to może dotknąć – słyszeli rodzice podczas pierwszych zebrań z wychowawcami. Przyjmowali apele o higienę, maseczki, dystans, niewysyłanie chorych dzieci.
- Nikt jednak chyba się nie spodziewał, że padnie na nas tak szybko – mówią rodzice ucznia, w którego klasie wystąpił koronawirus. – Gdy otrzymaliśmy wiadomość od dyrekcji poprzez dziennik elektroniczny, byliśmy przerażeni. Całą rodziną z dnia na dzień musieliśmy zostać w domu. Nie wiemy, czy zakażone jest któreś z dzieci czy może nauczycielka, której nie było już od kilku dni. Martwimy się, bo zdajemy sobie sprawę, że w szkole naprawdę trudno jest zachowywać dystans, dzieci razem się uczą, bawią. Wszyscy możemy zachorować.
- Niektórzy mieszkają z osobami, które są z grupach ryzyka z powodu złego stanu zdrowia lub w starszym wieku – mówi mama licealisty. – Ale i młodzi ludzie też mogą przechodzić koronawirus bardzo ciężko. Naprawdę mamy wiele obaw.


KLIKNIJ DALEJ

4/6
Samorząd monitoruje sytuację w placówkach miejskich....
fot. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press

Samorząd monitoruje sytuację w placówkach miejskich.
- Mamy kolejne przypadki niestety tego, że uczniowie i nauczyciele albo już mają potwierdzony COVID-19 albo w tej chwili trwają ich testy – mówi Piotr Bors, dyrektor departamentu pracy, edukacji i kultury UMŁ. – Jest o tyle trudno, że ta deforma edukacji, którą zafundował nam rząd, powoduje to, że nauczyciele wypełniając swój etat jeżdżą od placówki do placówki. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę, i będzie ewaluować.

- Na bieżąco otrzymujemy informacje o podejrzeniu zakażenia bądź już o zakażeniu, albo o tym, że pracownik lub uczeń mógł mieć kontakt z osobą zakażoną - mówi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialna za oświatę. - Nasza „szybka
ścieżka” kontaktu z Sanepidem się sprawdziła, co jest kluczowe w sytuacji, w jakiej szkoły i
przedszkola muszą pracować. Nie wyobrażam sobie, by dyrektor placówki w momencie
uzyskania od rodzica informacji o zakażeniu czy kontakcie dziecka z zakażoną
osobą, musiał godzinami dzwonić do Sanepidu. A wiem, że w innych gminach były takie
sytuacje. U nas dyrektorzy placówek mają do dyspozycji numery telefonów „czynne” w określonych godzinach, dzięki czemu uzyskują informacje czy wskazówki, co robić niemal od ręki. Niemal, bo przecież są sytuacje, kiedy trzeba poczekać na wyniki badań, ale tutaj także Sanepid wskazuje co robić do chwili uzyskania potwierdzenia zakażenia.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Zobacz, co te gimnastyczki potrafią zrobić ze swym ciałem

Zobacz, co te gimnastyczki potrafią zrobić ze swym ciałem

1 maja Widzew wygrał 4:0, zbliżył się do pierwszego sukcesu. Kibice pomogli. Zdjęcia

1 maja Widzew wygrał 4:0, zbliżył się do pierwszego sukcesu. Kibice pomogli. Zdjęcia

Zobacz również

Piękna pogoda zachęciła do świętowania całymi rodzinami

Piękna pogoda zachęciła do świętowania całymi rodzinami

1 maja Widzew wygrał 4:0, zbliżył się do pierwszego sukcesu. Kibice pomogli. Zdjęcia

1 maja Widzew wygrał 4:0, zbliżył się do pierwszego sukcesu. Kibice pomogli. Zdjęcia