W ubiegłym roku było gorzej
W pierwszym miesiącu pandemii, czyli w marcu ubiegłego roku do zwolnień grupowych w województwie łódzkim zgłoszono aż 290 osób. Jeszcze gorzej było w pierwszym koronawirusowym kwietniu, wówczas pracodawcy z naszego regionu poinformowali o zamiarze zwolnienia 528 osób.
Zdaniem prof. Piotra Krajewskiego z Katedry Makroekonomii Uniwersytetu Łódzkiego, mniejsza skala zwolnień grupowych w marcu tego roku nie oznacza poprawy na rynku pracy czy w gospodarce ogółem.
Czytaj dalej
Zdaniem eskperta
- Ci, którzy mieli zamiar przeprowadzać zwolnienia grupowe, już to zrobili - mówi prof. Krajewski. - natomiast ci, którzy jakoś sobie poradzili w pierwszym roku pandemii, teraz stosują strategię na przetrzymanie. W perspektywie mają bowiem to, że do wakacji poprawi się znacznie sytuacja epidemiczna, a wówczas gospodarka zacznie się rozpędzać.
Prof. Krajewski prognozuje, że PKB będzie rosło, nawet w tempie 4-5 proc. pod koniec tego roku. W przyszłym roku natomiast ten wzrost może być jeszcze wyższy.
Jest to jednak słabe pocieszenie dla właścicieli części firm, chociażby z sektora gastronomii, fitness, które mogą nie dotrwać do czasu złagodzenia restrykcji, pełnego otwarcia gospodarki i jej odbicia. O tym, jak duża będzie to skala, będzie się można przekonać za kilka miesięcy.
Czytaj dalej
Co czeka rynek pracy?
Perspektywom rynku pracy w nadchodzącym kwartale przyjrzeli się specjaliści z firmy Manpower, która jest zarazem agencją zatrudnienia. Z ich badania wynika, że polscy pracodawcy deklarują optymistyczne perspektywy dla osób poszukujących pracy
w najbliższych trzech miesiącach. W tym czasie 10 proc. pracodawców biorących udział w badaniu przewiduje zwiększenie zatrudnienia, natomiast 3 proc. prognozuje zmniejszenie liczby etatów. Zdecydowana większość - 83 proc. firm deklaruje brak zmian personalnych w tym okresie.
Czytaj dalej
Jak będzie w regionach?
Wzrost zatrudnienia w drugim kwartale przewidywany jest w pięciu z sześciu regionów. Najwyższy wynik - wzrost o 10 proc. prognozowany jest na Południowym-Zachodzie. Na Wschodzie plany personalne są stosunkowo optymistyczne i wskaźnik
wynosi 9 proc. W regionach Północno-Zachodnim i Północnym prognoza wynosi odpowiednio 6 i 5 proc. Z kolei wynik dla Polski Centralnej znalazł się na poziomie 2 procent, natomiast na Południu ten wskaźnik wyniesie 0 proc., czyli w najbliższych miesiącach nic się nie zmieni.