W Warszawie bowiem na 100 mężczyzn w wieku 25-29 lat przypada 110,9 kobiet w tym przedziale wiekowym, w Krakowie 109,9, natomiast we Wrocławiu 108,1. W Katowicach natomiast ten wskaźnik wynosi 93,4, a w Szczecinie 99,2.
Prof. Szukalski zaznacza, że wyjeżdżające kobiety przyczyniają się do dalszej degradacji ekonomicznej i demograficznej danego regionu. Utrwalają bowiem czynniki stymulujące następne roczniki do wyjazdów, przez co przyczyniają się do depopulacji.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
[sc]Dlaczego kobiety się przeprowadzają?[/sc]
Kobiety częściej niż mężczyźni decydują się na naukę na poziomie szkoły średniej ogólnokształcącej i kolejnego szczebla, co związane jest bardzo często z wyjazdem do co najmniej średniej wielkości miast. Prof. Szukalski zaznacza, że w takim przypadku – pomijając już oswojenie z miejscem pobytu, ułatwiające podjęcie decyzji o pozostaniu na stałe – pojawiają się również problemy ze znalezieniem atrakcyjnej, dostosowanej do posiadanych kwalifikacji pracy po potencjalnym powrocie do miejscowości pochodzenia. To kobiety są bardziej samodzielne, są bowiem przygotowane w większym stopniu do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego. Dla nich pozostanie w gospodarstwie rolnym i bycie biernym zawodowo nie jest atrakcyjne.