
Łódź. Dziki wkraczają do miasta, mieszkańcy są bezradni. Populacja dzików żyjących na obrzeżach Łodzi szybko się powiększa. To sprawa, że zwierzęta coraz śmielej zapuszczają się na obrzeża miasta.
W ciągu ostatniego tygodnia dzikie świnie zniszczyły przydomowe sady i ogrody na kilkunastu posesjach przy ul. Budy, Okólnej i Strykowskiej. Zwierzęta pojawiły się również na posesjach i działkach na Stokach i Teofilowie.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

- W ciągu tygodnia zwierzęta przeryły u nas dwukrotnie blisko 1000 metrów działki i ogrodu przed domem, zniszczyły też oczko wodne – mówi Wiesława Kowalska z ul. Budy.
W okolicach ulicy Okólnej i Strykowskiej zwierzęta zapuściły do przydomowych sadów i ogrodów na kilkunastu kolejnych posesjach.
Mieszkańcy zdenerwowani wizytami nieproszonych gości interweniowali w Urzędzie Miasta i u służb leśnych. Póki co jednak nie uzyskali żadnej pomocy.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

- Udało nam się dowiedzieć, że odstrzał zwierząt na terenie miasta jest niemożliwy, podobnie, jak odłów i przewóz zwierząt w inne miejsce – mówi Wiesława Kowalska z ul. Budy. - Czujemy się bezradni w tej sytuacji.
Jak się okazało, problematyczne dla niektórych może być również uzyskanie rekompensaty za zniszczone mienie.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

Urząd Marszałkowski w Łodzi, przyjmuje co prawda wnioski w podobnych sprawach jednak warunkiem jest, że do zniszczeń doszło na obszarach rolnych.