" - Mnie szokuje przede wszystkim fakt, że jestem atakowany przez egzaminatorów i związkowców za to, że chcę egzekwować prawo - mówi nam radny Kacprzak. - Po prostu egzaminatorzy uważają, że to oni stanowią prawo i egzaminują, gdzie im wygodnie. Jako wicedyrektor WORD walczyłem z tą patologią, która polega na tym, że szkoły nauki jazdy szkolą kursantów na tych samych ulicach, na których przeprowadzane są egzaminy. To jest błąd w sztuce, kandydat na kierowcę powinien wyjechać na miasto, bo przecież jako kierowca nie będzie jeździł całe życie po Retkini. Poza tym marszałek może egzaminy przeprowadzane na drogach niepublicznych unieważniać."
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera
Egzaminatorzy z "S'80" zbierają w tej chwili podpisy łódzkich szkoleniowców nauki jazdy pod wnioskiem do przewodniczącego Rady Miejskiej Łodzi, by ulice Sołtyka, Maczka i Plocka przekwalifikować na drogi publiczne.